Prokuratura Regionalna w Katowicach wydała postanowienie w stosunku tego problemu.

Dziennikarz w 2019 roku został oskarżony o podrobienie weksli. Kamil miał podrobić podpis byłej żony, co dało możliwość mu uzyskanie kredytu o kwocie 2,9 milionów złotych.

Była uwielbiona Durczoka o tym problemie miała się dowiedzieć w chwile, gdy jej wysłali wezwanie do opłacenia rat kredytu. Incydent trafił do prokuratury. Na początku 2020 roku stało się wiadomo, że kwestia została przedłużona.

Portal "wPolityce.pl" podał informacje, że prokuratura ponownie postanowiła o predłużeniu sprawy.

Kamil Durczok z byłą żoną, Marianną /MWMedia

"Informuję, że postępowanie, o którym mowa, pozostaje w toku, aktualnie zostało przedłużone do lutego 2021 roku i wykonywane są dalsze czynności procesowe. W ramach śledztwa przesłuchani zostali zarówno podejrzany Kamil D., jak i jego była małżonka, jednakże z uwagi na dobro prowadzonego postępowania, tutejsza prokuratura nie udziela" - poinformowała "wPolityce.pl" Katarzyna Żołna, członek zespołu prasowego w Prokuraturze Regionalnej w Katowicach.

Na informacje, co wydarzyło się naprawdę i jakie będą wyniki tej sprawy przez prokuraturę będziemy się spodziewać conajmniej na początku przyszłego roku.

Jak informował portal "Życie PL": Dlaczego Anna Lewandowska i Robert Lewandowski zwlekają z chrzcinami córeczki? Mają ku temu naprawdę istotny powód, sprawa stała się jasna

Przypomnij sobie: Gwiazdor disco polo przeszedł niezwykle trudny zabieg, niełatwy czas w życiu muzyka. Postanowił napisać piosenkę o przejmujących przeżyciach

Portal "Wiesz" pisał również: "Czas mija, smutek rośnie". Rozprawa rozwodowa Martyniuka młodszego