Maryla Rodowicz (74 l.) poinformowała, że jest już w pełni zdrowa. Ostatnio wokalistka żaliła się w wywiadzie z "Super Expressem", że choroba zaczęła się pogarszać. Maryla Rodowicz narzekała m.in. na bóle pleców i głowy, i również utratę smaku i węchu.

Najgorsze, że w tym ciężkim stanie nie mogła spodziewać się na pomoc bliskich. Właśnie tą wyjątkową osobą, która robiła jej zakupy i jedzenia, była gosposia. Na żal, pani po pewnym czasie musiała skierować się na obserwacje. Z rozmowy z piosenkarką wynika, że wokalistka wkrótce będzie mogła samodzielnie o siebie dbać.

W wywiadzie z "Plejadą" ujawniła wiadomość, że zwyciężyła nad COVID-19 i jest już w pełni zdrowa!

Maryla Rodowicz / screen YouTube

"Czuję się świetnie, już po chorobie. Już nie mam żadnych objawów, gorączka minęła" - powiedziała pocieszona, tłumacząc, że powodem tego jest negatywny wynik badania.

Powiedziała także, że wirusa pomógł jej zawalczyć antybiotyk, który przepisał jej lekarz.

Na razie co musi jeszcze przebywać na kwarantannie, gdyż zgodnie z przepisami musi przejść 14 dni od momentu otrzymania wyników badań, by mogła spokojnie wychodzić na ulicę.

Mamy nadzieje, że piosenkarka będzie się czuła z każdym dniem lepiej i życzymy dużo zdrowia.

Jak informował portal "Życie": Marzy mi się własny dom poza miastem, duża rodzina, ale w takich warunkach po prostu nie da się zaplanować swojego życia i wydatków