"Taniec z Gwiazdami" jest programem od lat przyciągającym przed telewizory ogromną ilość widzów. Każda z następnych edycji, w której najbardziej znani celebryci biorą udział i pokazują umiejętności taneczne, wciąż jest coraz popularniejsza.
Ulubiony aktor wielu nastolatek zatańczy w "Tańcu z Gwiazdami"?
Ostatnie momenty w programie odbyły się jednak w pełni emocji nietylko z powodu tanecznych potyczek celebrytów. Odświeżana wciąż pandemia także przyspożyła wielu emocji.
Kilku celebrytów zmuszonych było do rezyfnacji z udziału z powodu uzyskania pozytywnego wyniku testu na koronawirusa, natomiast na samym początku, emisja programu została zatrzymana na parę miesięcy, co zaowocowało ponownym pojawieniem się na antenie TV dopiero jesienią.
Do finału zdołała dotrzeć Julia Wieniawa i Edyta Zając, która wytańczyła sobie w rezultacie Kryształową Kulę. ostatnimi czasy rząd postanowił nieco wyciszyć plany pandemiczne, w związku z tym media ogłosiły spadek liczby zachorowań. Dzięki temu twórcy tanecznego show postanowili o wystartowaniu z następną nową edycją.
Kolejni celebryci biorący udział w programie ujawniani są już od paru tygodni. Wiemy jak dotąd, że na parkiecie będziemy mogli zobaczyć Oliwię Bieniuk, Denisa Urubko, Sylwię Bombę, żonę Sławomira Kajrę, wokalistę disco-polo Radosława Liszewskiego.
Polsat ujawnił właśnie tożsamość kolejnego uczestnika, którym jest aktor Piotr Mróz, którego kojarzyć możemy z serialu "Gliniarze". Na mediach społecznościowych opublikowane zostało zdjęcie aktora, do którego zapewne wzdycha mnóstwo fanek. Opis nie pozostawia złudzeń - Nowy dzień, to i nowa gwiazda nadchodzącej edycji @tanieczgwiazdami ⭐ Piotr Mróz - aktor, którego doskonale znacie z @gliniarze 🚓 W serialu wciela się w rolę starszego aspiranta Kubę Roguza. Nie straszne mu kryminalne zagadki oraz niekontrolowane sytuacje. Ciekawi jesteśmy jak @piotrmroz1988 poradzi sobie w naszym programie? Powodzenia!✌️
Wyświetl ten post na Instagramie.
Co o tym sądzicie?
O tym się mówi: Obiecałem rodzicom, że nigdy nie umieszczę ich w domu opieki. Życie pokazało inaczej