Jak przypomina portal "Super Express", Marta Kaczyńska jest nie tylko mamą, ale także wziętą prawniczką. Choć z pewnością bratanica Jarosława Kaczyńskiego nie narzeka na brak zajęć, to udaje jej się znaleźć czas na rozwijanie swoich pasji. Jedną z nich jest fotografia, o czym mogą dość często przekonać się obserwatorzy jej konta na Instagramie. Obok jej ostatniego postu nie przeszedł obojętnie nawet prezydent Andrzej Duda.
Marta Kaczyńska znów zachwyciła internautów
Choć Marta Kaczyńska z wykształcenia jest prawniczką i realizuje się w tym zawodzie, to jej ogromną pasją jest fotografia. W jej mediach społecznościowych znajdziemy wiele zdjęć, które pokazują wrażliwość Kaczyńskiej i udowadniają, jak duży tkwi w niej potencjał. Publikowane zdjęcia przez nią zdjęcia podbijają serca obserwatorów.
Nie inaczej było w przypadku ostatnio dodanej fotografii, którą bratanica Jarosława Kaczyńskiego wykonała w gdańskiej Dolinie Radości. To wyjątkowo urokliwe miejsce znajduje się w Trójmiejskim Parku Krajobrazowym, nad Potokiem Oliwskim, otoczony niezwykle pięknymi Lasami Oliwskimi.
Nic dziwnego, że to miejsce swoją ciszą i spokojem przyciąga tłumy, spragnione kontaktu z naturą. Wśród osób urzeczonych pięknem Doliny Radości znalazła się również Marta Kaczyńska, która postanowiła zatrzymać i uwiecznić chwile tu spędzone na wyjątkowej fotografii. Zdjęcie zachwyciło wielu internautów, a nawet samego prezydenta Andrzeja Dudę, który zareagował na nie serduszkiem.
Na fotografii widać stary budynek stodoły idealnie wtapiający się w roślinność. Patrząc na nie sposób nie wrócić pamięcią do czasów sielskich wakacji spędzonych na wsi, jakie chyba każdy miał okazje przeżyć.
Jak podoba się wam zdjęcie zrobione przez Martę Kaczyńską?
To też może cię zainteresować: Meghan i Harry doczekali się narodzin córki. Reakcja Elżbiety II nie umknęła uwadze mediów
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Dodatkowe 500 zł dla seniorów? Pojawił się nowy projekt ustawy. Kto będzie mógł je otrzymać
O tym się mówi: Ostra wymiana zdań między Marianem Lichtmanem a Andrzeją Kosmalą. Padły naprawdę mocne słowa. O co poszło