Zakaz konsolacji wchodzi w życie 19 października.

Zgodnie z wypowiedzią premiera, już od 19 paździenika będzie zakazane organizowanie konsolacji w czerwonych strefach. Podczas konferecji szef rządu przekazał nowe informacje na temat obowiązujących obostrzeń, jednak nie zostały one precyzyjnie skonstruowane i dla większości osób nie były w pełni zrozumiałe.

Premier Mateusz Morawiecki poinformował o zakazie konsolacji w czerwonych strefach

Strefa czerwona, Polska, screen Google

Z dnia na dzień wzrasta liczba osób zakażonych w Polsce. Dlatego też polskie władze starają się wprowadzić nowe obostrzenia, aby sytuacja związana z koronawirusem, która miała miejsce kilka miesięcy temu, nie powtórzyła się. Przypomnijmy, że 10 paździenika cały kraj został objęty żółtą strefą, w związku czym obowiązuje m.in. zasłanianie ust i nosa w momencie, kiedy opuszczamy miejsce zamieszkania.

Podczas czwartkowej konferencji prasowej premier Mateusz Morawiecki przekazał Polakom informacje na temat najnowszych obostrzeń, które obowiązywać będą już od weekendu. Do jednych ze zmian w strefie czerwonej, według słów szefa rządu, należy „zakaz organizacji imprez okolicznościowych takich jak wesela czy konsolacje”. Dla niektórych osób słowo „konsolacja” było niemałym zaskoczeniem.

Dodajmy, że konsolacja to starodawna nazwa jednej z uroczystości rodzinnych, którą współcześnie nazywa się stypą. Słowo to pochodzi od łacińskiego „conolatio”, oznaczającego ulgę lub pociechę.

Oprócz tego, do obostrzeń wprowadzonych w czerwonej strefie należą m.in. tryb zdalnej nauki dla uczniów szkół ponadgimnazjalnych, ograniczenie liczby osób w placówkach handlowych do 5 osób na 1 kasę i podczas uroczystości religijnych do 1 osoby na 7m2.

strefa czerwona, screen Google

Jak informował portal „Życie.pl”: Rzecznik rządu podał ważną wiadomość. Działanie sklepów zostanie zmienione już od jutra

Przypomnij sobie: Część obywateli Polski będą pocieszeni. Minister zaświadczył, że otrzymają wynagrodzenie około dwa razy wyższe

Portal „Życie.pl” pisał również: Rodzice pełni nadziei, liczą na otrzymanie dodatkowych pieniędzy. Premier zastanawia się nad rozwiązaniem, trzeba będzie spełnić jeden warunek