Najnowsze informacje dotyczące najbogatszej rodziny w Polsce właśnie ujrzały światło dzienne. Dominika Kulczyk po wielu latach wreszcie przerwała milczenie i odważyła się wyznać całą prawdę. Szczera wypowiedź milionerki o majątku ojca. "Mogłam spakować walizki i wyjechać" - o co chodzi?

Jan Kulczyk to postać, którą bez wątpienia znał niemalże każdy. Najbogatszy w Polsce biznesmen zmarł w roku 2015 pozostawiając po sobie niezliczone bogactwa. Nietrudno się domyślić, że cały majątek odziedziczyła córka przedsiębiorcy, Dominika Kulczyk.

Kobieta jednak postanowiła nie siedzieć bezczynnie, a przejąć interesy po ojcu i kontynuować jego działalność pomnażając owy majątek kilkukrotnie, mimo iż wielu myślało, że osiądzie na laurach.

- Teoretycznie mogłam spakować walizki i wyjechać z dziećmi w ciepłe kraje. Ale to by była najprostsza droga. Pomyślałam, niby dlaczego miałoby mi się nie udać? Nic nie zmienisz, jeśli się nie odważysz – mówi Dominika Kulczyk.

Dominika Kulczuk o majątku ojca

Córka zmarłego milionera w jednym z udzielonych ostatnio wywiadów wyznała, że do 15 roku życia nie miała pojęcia, że jej ojciec plasuje się na najwyższym miejscu w rankingu najbogatszych Polaków!

- Zawsze miałam poczucie, że mam świetnych rodziców, najlepszych, jacy mogli mi się zdarzyć. I nie miał tu żadnego znaczenia nasz status materialny, bo jako dziecko nie odczuwałam go aż tak mocno, choć oczywiście czułam, że niczego nam nie brakuje. O tym, że mój tato jest najbogatszy w Polsce, dowiedziałam się w wieku 15 lat. - powiedziała Dominika Kulczyk.

Dominika Kulczyk/ screen yt