Jak podaje "Pomponik", Zdzisława Sośnicka spędziła ze swoim mężem Jerzym Bajerem 53 lata w szczęśliwym, choć nie do końca spełnionym małżeństwie. Ta wielka gwiazda estrady kochała swoją pracę, ale w pewnym okresie swojego życia zapragnęła stworzyć pełną rodzinę, w której domu słychać przysłowiowy tupot małych stópek.

Gdy zakończyła aktywną działalność estradową, postanowiła iść za ciosem, ale cos poszło nie tak

Zza szyb autobusu, którym jechałam na kolejny koncert, oglądałam rozświetlone okna domów i strasznie zazdrościłam ludziom, że siedzą sobie z rodziną, a ja znów gdzieś jadę...

Okazało się, że gdy zagospodarowała swój czas na stworzenie z mężem pełniejszej rodziny, ciało zmęczone bardzo intensywnym trybem życia artystki, postanowiło odmówić posłuszeństwa na dobre. Jak przyznała po latach, nie czuła symptomów swojej bolesnej choroby, gdyż ciągle była pod wpływem adrenaliny wydzielającej się podczas występów, prób i podróży.

Grałam dwa recitale dziennie. Codziennie! Nawet kiedy czułam, że jestem chora, nie mogłam przerwać występów. Adrenalina, która trzymała mnie przy życiu, okazała się moim wrogiem, niszczyła mnie...

Jej historia jest dowodem na to, że gdyby gwiazda dała sobie wcześniej możliwość przekonania się o swojej chorobie możliwe, że miała by szansę na wyleczenie i zajście w ciążę...

Co o tym sązicie?

O tym sie mówi: Agnieszka Woźniak-Starak dzięki pewnemu przyjacielowi ma wiele radości w swoim życiu. Czy Stefan odwzajemnia jej uczucia

Zerknij: Nie milkną echa wywiadu udzielonego przez Harry'ego i Meghan Markle. Książę William ma być zdruzgotany