Mam 50 lat i chyba zawaliłam sobie resztę życia... Jestem samotną kobietą, która jak każdy człowiek "ma swoje potrzeby". Jednak nie chciałam wiązać się z nikim na stałe, gdyż po rozwodzie z mężem, z którym mam dorosłe już dzieci, poczułam wolność, która bardzo mi się spodobała...

Teraz płaci za "przygody"

Lubię "to" robić, nigdy tego nie ukrywałam. Zdarzało się jeszcze w małżeństwie, że udało mi się uwieść sąsiada, z którym do niedawna utrzymywałam kontakt, albo męża koleżanki z pracy na dniach otwartych naszej firmy... Ale w gruncie rzeczy nie były to relacje, na których specjalnie mi zależało... Mąż mi w to nie uwierzył i wniósł pozew o rozwód. Kompletnie go nie rozumiem, bo przecież wyraźnie powiedziałam, że to nie miało znaczenia...

Po latach takich przygód, które czasem kończyły się końcem czyjegoś małżeństwa, dostałam potworną nauczkę od losu. Nie rozumiem, bo przecież zawsze się zabezpieczałam, w końcu znam się na tym... Niestety - zaszłam w ciążę i kompletnie nie wiem z kim... Gdy powiedziałam to moim dzieciom, z początku wybuchły śmiechem, bo sądziły, że jak zwykle żartuję, ale gdy zobaczyły dwie kreski na teście i USG z moimi danymi, najpierw je zamurowało, potem się ucieszyły, ale szybko przestały się cieszyć, gdy oznajmiłam, że nie wim, czyje to dziecko...bo są trzy opcje - sąsiad Piotr, asystent szefa Krystian, albo 20-letni kolega jednej z córek...

Wszyscy się ode mnie odwrócili i zerwali kontakt. Nie wiem, co mam teraz zrobić, bo nie chcę tego dziecka... Czy mam poszukać miejsca, w którym uda mi się pozbyć tego problemu, czy bardziej poszukać faceta, który da się w to wmanewrować?

Co o tym sądzicie?

O tym się mówi: Małgorzata Rozenek-Majdan pokazuje smukłą kibić w mediach społecznościowych. Szybko wróciła "do formy" po porodzie dzięki jodze

Zerknij tutaj: Kilka dni temu Andrzej Piaseczny opublikował w sieci filmik. Wynika z niego, że celebryta jest w szpitalu i ma SARS-CoV2. Jak się ma obecnie

Nie przegap: Smutna wiadomość dla fanów programu "Złomowisko PL". Odszedł ulubieniec widzów