Moja mama była bardzo chora. Ma już 80 lat i oczywiście potrzebuje dobrej opieki. Dlatego postanowiłam zabrać mamę do siebie. Mój mąż był temu przeciwny, ale udało mi się go przekonać. W końcu rodziców nie można zostawić samych.
Na początku wszystko było w porządku. Żyliśmy bardzo przyjaźnie i spokojnie. Ale z biegiem czasu mąż zaczął zachowywać się nieznośnie. Ciągle krzyczał. Każdego dnia wracał do domu późno w nocy. I pewnego dnia powiedział szczerze: „Mam inną kobietę. Zostawiam cię. Mam dość twojej mamy. I jak się nią opiekujesz. Twoja mama pachnie nieprzyjemnie i ciągle czegoś potrzebuje. Zawsze cię kochałem, ale spotkałem kogoś innego. Kocham ją."
Oczywiście, że mnie to znokautowało. Ale i dalej opiekowałam się mamą. Z każdym dniem sytuacja stawała się coraz trudniejsza. Stan zdrowia mamy pogarszał się. Musiałam odejść z pracy, ale nie poddałam się. Miałam pieniądze i spokojnie mogłam dalej żyć.
Ale czekał mnie kolejny szok. Moja córka ogłosiła, że wyjeżdża z domu. „Tata wynajmie mi mieszkanie. Nie mogę tu mieszkać. Po co patrzeć na babcię? Dlaczego w ogóle jest potrzebna w tym domu? Nawet nas nie pamięta. Do widzenia!"
I tak zostałam zupełnie sama. Jest ze mną tylko mama. Straciłam wszystko i myślę: jak mam dalej żyć? Jak pomóc mamie? Jak przywrócić rodzinę? Może wysłać mamę do domu opieki?
O tym się mówi: Lockdown w całej Polsce przesądzony? Przecieki z rządu Mateusza Morawieckiego nie pozostawiają w tej kwestii złudzeń
Zerknij: Kamil Durczok stracił poczucie czasu? Na mediach społecznościowych pojawił się dziwny filmik
Nie przegap też tego: Media społecznościowe obiegł emocjonalny wpis ratownika medycznego. Zawarte w nim słowa, podzieliły internautów