Pewnego razu przyjaciel został wysłany do odległej wioski w podróż służbową. Spędził tam kilka miesięcy. Poznał tam uroczą dziewczynę. Wpadli sobie w oko i zaczęli romansować. Przyjaciel stracił dla niej głowę i postanowił wywrócić swoje życie do góry nogami.

Znajomy kupił dom na wsi, założył wielkie gospodarstwo i ożenił się z ukochaną. Osiedliwszy się w nowym miejscu, zaprosił mnie do siebie. Z radością pojechałem do przyjaciela, bo dawno go nie widziałem. Niestety pobyt tam nie był tak fajny, jak się tego spodziewałem.

Byłem u przyjaciela na wsi zaledwie kilka dni i dość szybko zapragnąłem stamtąd uciec. Wrażenia nie były najlepsze. Będę szczery, doznałem ogromnego szoku. Obiecałem sobie, że nigdy nie poślubię wiejskiej dziewczyny. Pozwólcie, że wyjaśnię dlaczego.

Dowiedziawszy się o mojej doskonałej sytuacji finansowej, żona mojego przyjaciela natychmiast pokazała swoją prawdziwą twarz. Jej zachowanie bardzo się zmieniło. Dziewczyna obdarzyła mnie nieskrywaną uwagą, zdarzało się jej dość często głaskać moją stopę pod stołem, „przez pomyłkę” wpadła do pokoju, kiedy się przebierałam. Starałem się to ignorować i nie robić z tego wielkiej sprawy.

Żona mojego przyjaciela wydawała mi się bardzo nieskrępowana, zarówno w tym, co i jak mówiła, jak i w swoim zachowaniu. Byłem tym coraz bardziej zażenowany, ale mój przyjaciel, najwyraźniej przyzwyczaił się do jej zachowania i spokojnie reagował na wszystko, co robiła. Zauważyłem też, że podczas rozmów dziewczyna dzieli się niepotrzebnymi szczegółami. Nieustannie wypowiadała się na tematy osobiste, czasem nawet bardzo intymne.

Moje rozczarowanie było tym większe, kiedy poznałem przyjaciółki żony kumpla. Zachowywały się w taki sam sposób. Czasem wstydziłem się za nie i miałem ochotę jak najszybciej uciec stamtąd gdzie pieprz rośnie.


Po tym, co zobaczyłem, czego doświadczyłem, zdecydowałem, że nigdy nie poślubię wiejskiej dziewczyny. Wiele racji jest w tym, że chłop ze wsi wyjdzie, ale wieś z chłopa nigdy. A może po prostu trafiłem na nieodpowiednich ludzi?

Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: ZAWSZE BYŁAM DUMNA ZE SWOJEJ RODZINY, DOPÓKI NIE ZACZĘŁY KŁOPOTY. JAK TYLKO BABCIA ZACHOROWAŁA USŁYSZAŁAM: "MOŻEMY ZNALEŹĆ MIEJSCE W DOMU OPIEKI"

O tym się mówi w Polsce: NADUŻYCIE W JEDNYM Z KOŚCIOŁÓW. NA MSZY BYŁO AŻ 130 OSÓB WIĘCEJ NIŻ PRZEWIDUJĄ OBOSTRZENIA. OŚWIADCZENIE PARAFII WYWOŁAŁO OBURZENIE. O CZYM MOWA

O tym się mówi na świecie: ETNA NIEUSTANNIE WYRZUCA POTOKI LAWY. EKSPERCI NIE MAJĄ WĄTPLIWOŚCI, ŻE SYTUACJA JEST BARDZO POWAŻNA. CO CZEKA NAS W KOLEJNYCH DNIACH