Często bywa gościem w programie Elżbiety Jaworowicz "Sprawa dla reportera". Zasiadając wśród ekspertów z różnych dziedzin, reprezentuje grupę polityków działających na rzecz społeczeństwa.

Pani Senator podzieliła się prywatną historią

Szybko zdobyła serca widzów przez swoją empatię i zrozumienie problemów gości Elżbiety Jaworowicz. Z pewnością bierze się to także z własnych przeżyć i doświadczeń. Biorąc sprawy w swoje ręce, zawsze stara się pomóc bohaterom reportaży, gdy padają oni ofiarą bezdusznych procedur i niezgodnych z prawem działań urzędników.

Pomoc prawna i szerokie znajomości w kręgach niedostępnych dla "zwykłego Kowalskiego", to broń senator Lidii Staroń, a jej szeroka wiedza prawna to jej tarcza. Słuchając historii młodej mamy czworga dzieci, której nagle zatrzymała się akcja serca, senator Lidia Staroń była wstrząśnięta. Serce nie biło przez pół godziny, a lekarze twierdzili, że kobieta nie rokuje zbyt optymistycznie w obszarze powrotu do pełnej sprawności.

matka czworga dzieci doszła do siebie i w miarę funkcjonuje, jednak pani senator dzieląc się własnymi doświadczeniami, z pewnością próbowała podnieść bohaterkę reportażu na duchu.

"Trzy lata temu miałam udar. Powiem tak... Sama pamiętam jak lekarze powiedzieli, że ze mnie już nic nie będzie!" - opowiedziała. Na reakcję zaszokowanej Elżbiety Jaworowicz ospowiedziała - "Powiedzieli, że nie będę mówiła, że... a różne rzeczy... to już nieważne".

Dzisiaj, jak widzimy pani senator czuje się dobrze i świetnie funkcjonuje. Miejmy nadzieję, że sprawdzi się równie wyśmienicie jako Rzecznik Praw Obywatelskich.

Co o tym sądzicie?

O tym się mówi: Wieczór panieński księżnej Kate wyglądał wybitnie luksusowo. Jak żona Williama spędziła ostatnie momenty bycia panną? Zaskakujące szczegóły

Zerknij tutaj: Jolanta Kwaśniewska zadała ogromny cios Agacie Dudzie. Pierwsza Dama z pewnością nie spodziewała się takiego obrotu spraw. O co chodzi