Jolanta Kwaśniewska została zaproszona do programu Moniki Olejnik w TVN24, aby zabrać głos w sprawie wydarzeń ostatnich dni i Strajku Kobiet, wywołanego przez wyrok Trybunału Konstytucyjnego.

Była Pierwsza Dama postanowiła wypowiedzieć się w tej palącej sprawie, a jej słowa zdumiały nawet tych, którzy przez lata ją wspierają i popierają. Trzeba jednak przyznać, że jej gniew jest uzasadniony. Wiele osób nie spodziewało się jednak, ze osoba, której znakiem rozpoznawczym była zawsze klasa i elegancja jest w stanie użyć tak mocnych słów publicznie!

Jolanta Kwaśniewska postanowiła w ostry sposób wyrazić swoje – delikatnie mówiąc – niezadowolenie z powodu obecnej sytuacji. Odniosła się również do słów wicepremiera, Jarosława Kaczyńskiego. U Olejnik było naprawdę ostro!

„Zaczyna się wojna polsko-polska i szczucie na siebie wzajemnie. Dlaczego w tak cyniczny sposób działa Kaczyński… nie pojmuję. Chyba nie bez przyczyny wybrano taki moment. Może wydawało im się, że w pandemii nie wyjdą na ulicę takie tłumy? Skala przerosła jednak oczekiwania rządzących i teraz chyba nie wiedzą, co z tym fantem zrobić” – stwierdziła.

Jolanta Kwaśniewska w niesamowicie mocnych słowach w programie Moniki Olejnik. Użyła nieparlamantarnego określenia, byłej Pierwszej Damie puściły nerwy

Jolanta Kwaśniewska stwierdziła również, że kompromis aborcyjny wypracowany w 1993 roku był najbardziej sensownym rozwiązaniem i tego oczekują Polacy – aby go utrzymać.

A co myśli o Strajku Kobiet?

„Dziś mamy rewolucję obyczajową. Nigdy nie wiedzieliśmy takich zachowań w Polsce. Widzę, że jest coraz więcej chęci, by pokazywać siłę. Uważam, że są to nastroje rewolucyjne, struna jest bliska pęknięcia. Ludzie na ulicy to nie jest żadna patologia. Jestem dumna z tych młodych ludzi, bo biorą sprawy w swoje ręce, na polityków nie ma co liczyć” – wyjaśniła, cytowana przez Jastrząb Post.

Pierwsza Dama została również zapytana o sposób prowadzenia protestu i wulgaryzmy, które stały się jego swoistym symbolem, sposobem na wyrażenie gniewu przez protestujących. Choć Jolanta Kwaśniewska sama użyłaby łagodniejszych określeń to całkowicie rozumie podejście biorących udział w strajku.

„Ale rozumiem te dziewczyny, które protestują. Podobnie ja, jestem w*******a jak większość Polaków” - powiedziała.

Choć autocenzurowała to słowo to mało kto spodziewał się takiego wyrażenia z ust Jolanty Kwaśniewskiej.

fot. Instagram @tvn24

Jak informował portal "Życie PL": ZDUMIEWAJĄCE INFORMACJE O TESTACH NA COVID-19! W NIECAŁY KWADRANS BĘDZIE MOŻNA POZNAĆ WYNIK BADANIA, ROZWIĄZANIE DLA OSÓB BEZ OBJAWÓW

Przypomnij sobie: POJAWIŁY SIĘ NOWE PROPOZYCJE DLA PRZEDSIĘBIORSTW DOTKNIĘTYCH PANDEMIĄ. PREMIER ZAPOWIADA NOWĄ TARCZĘ, BĘDĄ ZWOLNIENIA Z ZUS, POŻYCZKI I POSTOJOWE

Portal "Życie PL" pisał również: SYMBOL STRAJKU KOBIET W „PYTANIU NA ŚNIADANIE”! GOŚĆ WPROST POPARŁ PROTEST, REŻYSERKA NIE WIEDZIAŁA, JAK ZAREAGOWAĆ, INTERNAUCI Z MOCNYMI KOMENTARZAMI