Ela i jej synowie byli znani w okolicy ze swojego bogactwa. Choć mąż Eli zostawił ją, gdy chłopcy byli w podstawówce, kobieta wywalczyła w sądzie spore alimenty i połowę majątku. Ten rozwód zagwarantował tej trójce wielki dom, luksusowy samochód, dobre wykształcenie dla chłopców i dostatnie życie ich mamy, która nie oszczędzała na przyjemnościach swoich i synów.

To jednak nie zagwarantowało szczęścia na potem...

Mąż Magdy zmarł, gdy ich syn poszedł do pierwszej klasy liceum. To była straszna tragedia, a gdy zostali sami, ich sytuacja materialna znacznie się pogorszyła. Synowie Eli - Piotr i Paweł przyjaźnili się z synem Magdy Antonim. Choć uczyli się w tej samej szkole, mieli różne podejście do nauki, co było widać na wszelkiego rodzaju klasówkach. Piotr i Paweł luźno podchodzili do ocen i efektów nauki, natomiast Antkowi zależało, by jego mama była z niego dumna. Zawsze wkładał w naukę sporo energii i czasu, bo wiedział dobrze, jakie braki ma do nadrobienia.

Antek był przeciętnym uczniem ze względu na dodatkowe obowiązki domowe związane z brakiem obecności ojca. Zawsze dbał o Magdę, aby nie przepracowywała się, nie dokładał jej zmartwień swoim zachowaniem, podczas gdy Piotr i Paweł broili, jak tylko mogli, by zwrócić na siebie uwagę mamy Eli.

Czas mijał, chłopcy dorastali, a ich mamy nadgryzał ząb czasu bezlitośnie i nieubłaganie. Piotr i Paweł korzystali z życia studiując prawo i medycynę estetyczną, podczas gdy Antek po skończeniu budowlanki zdobywał doświadczenie w tej branży, by w przyszłości otworzyć własną firmę budowlaną. Poświęcał czas swojej mamie, zabierał na wycieczki, a gdy nagle zachorowała i na długo wylądowała na wózku inwalidzkim, Ela z synami śmiali się z nich, że nie jeżdżą na zagraniczne wakacje, a zamiast tego Antek zabiera mamę na spacery do pobliskiego parku albo do ZOO w sąsiednim mieście.

YT

Po kilku latach, chłopcy Eli mieli już dobrze płatne prace, mnóstwo własnych spraw i samotnie mieszkającą starą matkę Elę, która ze łzami w oczach czekała na ich odwiedziny, które nie miały miejsca. Z żalem w sercu patrzyła na Magdę, Antka i jego nowo poślubioną żonę, wsiadających do furgonetki wypełnionej akcesoriami do łowienia ryb, namiotami, śpiworami i prowiantem. Pragnęła jechać z nimi nad jezioro, na kemping, na zakupy...bo choć dała synom wszystko, co mogła, nie nauczyła ich troski o drugiego człowieka i została całkiem sama, z formularzem zgłoszeniowym do podpisu, który skutkowałby umieszczeniem w domu starców...

Co o tym sądzicie?

O tym się mówi: Kiedy lekarze zalecali jej odłączenie męża od aparatu podtrzymującego życie, postąpiła inaczej

Zerknij: Niepokojąca przepowiednia się spełnia? Czy klątwa faraona zmieni cały świat? Te słowa budzą niepokój