Jak podaje portal "Jastrząb Post", Małgorzata Rozenek zmieniła zdanie na temat kempingu. Wcześniej narzekała na złe warunki, jednak gdy po kilku dniach deszczu przyszedł czas na słoneczną pogodę, w końcu zaczęła korzystać z uroków Skandynawii i znajdującego się wokół jej kampera lasu.
Celebrytka tak zafascynowała sie naturą, że postanowiła przedłużyć pobyt na kempingu aż o dwie noce. Wyznała, że taka podróż jest bardzo szlachetna i wyciszająca.
[quote author="Małgorzata Rozenek"]Na tyle dobrze nam było, że zdecydowaliśmy się zostać na kolejne dwie noce na kampingu. Ma to swój niesamowity urok.
Nie od dziś wiadomo, że jej mąż Radosław Majdan jest wielkim fanem piłki nożnej, dlatego nie chciał przepuścić oglądania finału Euro 2020 w hotelowych warunkach. Ostatecznie spotkanie z biegającymi po kempingu zwierzętami przekonało celebrycką parę do pozostania w samochodzie. Najbardziej podekscytowani byli... żabą, ze spotkania której zdawali relacje na Instagramie.
Nie jedziemy do hotelu. Potem myśleliśmy, żeby jechać gdzieś indziej, ale mówimy: w d*pie, tu jest fajnie, tu są żaby, koty i inne zwierzaki.
Spodziewaliście się takiego obrotu sprawy?
To również może Cię zainteresować: Kamil Stoch Stworzył Dla Swoich Fanów Niezwykłe Miejsce. Co Kryje W Sobie Kamiland
Zobacz także: Klaudia Halejcio Oburzona Pytaniem Dziennikarki. Nikt Nie Spodziewał Się Takich Słów