Jak podaje portal "Jastrząb Post", Dominika Gwit wspólnie z mężem obchodzą trzecią rocznicę ślubu. Z tej okazji aktorka postanowiła podzielić się swoim szczęściem z fanami, zamieszczając w mediach społecznościowych wyjątkowe zdjęcie.
Dominika Gwit świętuje wspólnie z mężem
Dominika Gwit jest jedną z bardziej lubianych aktorek młodego pokolenia. Sympatię widzów zaskarbiła sobie wieloma rolami, a także walką z nadprogramowymi kilogramami. Dzięki bardzo restrykcyjnej diecie i aktywności fizycznej Dominice Gwit udało się osiągnąć smukłą sylwetkę. Spektakularny efekt jej metamorfozy zachwycał. Niestety aktorka musiała się zmierzyć z tzw. efektem jo-jo.
Pomimo ponownego przyrostu wagi aktorka nadal czerpie z życia pełnymi garściami, akceptując siebie i swoje niedoskonałości. Nie narzeka na brak propozycji zawodowych, choć głównie możemy ją zobaczyć na deskach teatru. To właśnie scena teatralna okazała się dla Dominiki Gwit szczęśliwym miejscem - znalazła tu miłość.
Z Wojciechem Dunaszewskim spotkała się w czasie spektaklu "Mayday 2" w Och Teatrze. To była miłość od pierwszego wejrzenia. Rok po pierwszym spotkaniu ukochany aktorki poprosił ją o to, aby została jego żoną. Na ślubnym kobiercu stanęli 7 lipca 2018 roku. Dokładnie dziś para obchodzi trzecią rocznicę ślubu!
Z tej okazji w mediach społecznościowych Dominika Gwit zamieściła romantyczne zdjęcie ze swoim ukochanym upamiętniające ten wyjątkowy dla nich dzień. "Trzy lata, a jakby wczoraj. Każdego dnia pisze się nasza wspólna historia. Nie wiedziałam, że można kochać aż tak. 07.07.2018" - napisała w komentaerzu do ślubnego zdjęcia.
Parze życzymy na kolejne lata jeszcze więcej szczęścia i miłości.
To też może cię zainteresować: Przerażające sceny z udziałem znanego reportera. Dziennikarz pilnie trafił do szpitala. Co się stało
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Wiadomo czym zajmuje się teraz Krzysztof Krawczyk Junior. W sieci pojawiło się wiele mówiące nagranie. Internauci nie kryją, co o tym sądzą
O tym się mówi: Zaskakujące wieści obiegły media. Odebrano prezydentowi życie w jego własnym domu. Czy ludzie mieli go dosyć