Wiek emerytalny w Polsce to temat, który wraca na tapetę z niepokojącą regularnością. Z jednej strony eksperci ostrzegają, że obecny system emerytalny może za kilka dekad okazać się niewydolny. Z drugiej strony podnoszenie wieku emerytalnego budzi ogromne kontrowersje i niechęć społeczną. Minister pracy i polityki społecznej, Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, rozwiała jednak wszelkie wątpliwości: "Podniesienie wieku emerytalnego nie wchodzi w grę" – zaznaczyła stanowczo.


Obecnie wiek emerytalny w Polsce wynosi 60 lat dla kobiet i 65 lat dla mężczyzn. Pomimo możliwości dalszej pracy, większość Polaków decyduje się przejść na emeryturę zaraz po osiągnięciu odpowiedniego wieku. Niestety, zdaniem wielu ekspertów, przyszłe świadczenia emerytalne mogą wynosić jedynie 20–30% obecnego wynagrodzenia, co budzi obawy o finansową stabilność przyszłych emerytów, informuje Super Express.


Minister Agnieszka Dziemianowicz-Bąk odrzuca ideę podnoszenia wieku emerytalnego jako rozwiązania problemu. W rozmowie z Radiem Zet podkreśliła, że zachęty do dłuższej aktywności zawodowej są właściwą drogą, ale przymus nie wchodzi w grę.


– Na pewno nie należy podnosić wieku emerytalnego. Zachęty tak, przymus nie – powiedziała minister.


Dopytywana o postulat kandydatki Lewicy na prezydenta Magdaleny Biejat dotyczący zrównania wieku emerytalnego kobiet i mężczyzn, minister Dziemianowicz-Bąk zaznaczyła, że popiera tę ideę, ale w sposób zrównoważony.


– Gdybyśmy mieli zrównywać wiek emerytalny na twardo, musielibyśmy dążyć do tego, by obniżyć go dla mężczyzn, a nie podnosić dla kobiet – wyjaśniła.


Zdaniem minister kluczowe jest, aby stworzyć takie warunki pracy, które pozwolą Polakom pracować dłużej z własnej woli, a nie pod przymusem. Podkreśliła, że rząd nie prowadzi prac nad zmianą wieku emerytalnego.


Przyszłość systemu emerytalnego zależy od szeregu czynników, w tym od demografii i aktywności zawodowej Polaków. Eksperci alarmują, że obecne podejście do emerytur wymaga reformy, ale jak podkreśla minister Dziemianowicz-Bąk, zmiany nie mogą odbywać się kosztem obywateli.


Rząd zamierza skoncentrować się na politykach rynku pracy, które zachęcą Polaków do dłuższej aktywności zawodowej bez zmuszania ich do tego. W obliczu nadchodzących wyzwań nie będzie to jednak łatwe zadanie.