Jarosław Kulczycki, dziennikarz z bogatym doświadczeniem i obecny szef Panoramy, zaskoczył widzów Telewizji Polskiej decyzją o zakończeniu współpracy z TVP. Choć powrócił na Woronicza po dłuższej przerwie i wydawało się, że znakomicie odnajduje się w nowej roli, postanowił zrobić krok wstecz. Jego odejście wpisuje się w falę zmian personalnych, które trwają w Telewizji Polskiej niemal od roku, gdy wiele znanych twarzy wróciło do stacji, a także pożegnało się z nią na dobre.
TVP, starając się odzyskać zaufanie widzów, przeszła w ostatnim roku znaczącą przebudowę kadrową. Z posadami pożegnały się osoby kojarzone z poprzednią polityką telewizji, a w ich miejsce powróciły takie postaci jak Maciej Orłoś, Robert Janowski, Beata Tadla czy Katarzyna Dowbor. W tym nurcie powrotów znalazł się również Jarosław Kulczycki, który wcześniej zakończył współpracę z TVP podczas prezesury Jacka Kurskiego.
Kulczycki, pełen entuzjazmu, objął posadę szefa Panoramy, przeniesionej wówczas z TVP2 do TVP Info. Jego doświadczenie i profesjonalizm szybko pozwoliły mu zadomowić się w tej roli, ale zaledwie kilkanaście miesięcy później ogłosił swoje odejście. Początkowo wyjaśnił jedynie, że rezygnuje z powodów osobistych, pozostawiając spekulacje na temat przyczyn swojej decyzji.
Po pewnym czasie Kulczycki zdecydował się podzielić szczegółami na temat swojej rezygnacji. W rozmowie z Faktem wyjawił, że decyzja o odejściu jest wynikiem chęci poświęcenia większej ilości czasu rodzinie. Praca w newsach, szczególnie na stanowisku kierownika redakcji i prowadzącego program, oznaczała wieczory spędzane z dala od domu, co stawało się dla niego coraz trudniejsze.
„Praca w newsach ma bardzo specyficzny charakter, a zwłaszcza prowadzenie wieczornych programów. Łączenie funkcji kierownika redakcji jak i prowadzącego program, do tego zarówno Panoramę, jak i inne pozycje publicystyczne, wiązało się z dużym obciążeniem i nieobecnością w domu” – wyznał.
Kulczycki zasugerował również, że po latach pracy w mediach czuje, iż jego kariera powinna skierować się na nowe tory. Choć nie wyklucza przyszłej współpracy z telewizjami, przyznaje, że chciałby pracować na innych, bardziej elastycznych warunkach. Zamiast kontynuować intensywną pracę w newsach, planuje poszukać zawodowych możliwości, które będą bardziej dopasowane do jego obecnych priorytetów.
„Robiłem różne rzeczy w życiu, teraz mam taką wiedzę i doświadczenie, że mogę wybrać to, co w mojej obecnej sytuacji rodzinnej, przy obecnej pozycji zawodowej i dojrzałości osobistej, jest dla mnie rozwiązaniem optymalnym” – powiedział Kulczycki, wskazując, że dalsza praca w mediach może być dla niego jedynie formą dodatkowej działalności.
Mimo odejścia, Kulczycki jest zadowolony z tego, co udało mu się osiągnąć w Panoramie. Podkreślił, że przez ostatnie miesiące udało mu się zbudować zespół, który nadał programowi przyjazny i przystępny charakter, a przy tym zachował pełen profesjonalizm.
„Jestem dumny, bo udało się zbudować fajny zespół i zachować ten specyficzny klimat Panoramy, która jest pełnym programem informacyjnym, a jednocześnie informacja jest podawana w lżejszej, przyjaznej formie. Gdzie nie brakuje informacji kulturalnych, społecznych czy medycznych” – podsumował.