Choć wydawało się, że głośna sprawa Barbary Kurdej-Szatan i jej kontrowersyjnego wpisu z 2021 roku jest już przeszłością, nastąpił niespodziewany zwrot akcji. Aktorka, znana z roli prowadzącej program "Cudowne lata" w nowej TVP, znów będzie musiała zmierzyć się z wymiarem sprawiedliwości i wrócić na salę sądową. Sąd Najwyższy uchylił wcześniejsze postanowienie umarzające sprawę, co oznacza, że Kurdej-Szatan znów stanie przed sądem w związku z wulgarnym wpisem, który wywołał burzę w polskich mediach.
Wszystko zaczęło się w 2021 roku, gdy Barbara Kurdej-Szatan zamieściła na Instagramie pełen emocji, wulgarny wpis, wyrażając swoje oburzenie wobec sytuacji na granicy. Post szybko wywołał szerokie oburzenie, a jego konsekwencje okazały się bardzo poważne. Choć aktorka usunęła wpis, publiczne kontrowersje nie ucichły. Ówczesny prezes TVP, Jacek Kurski, zdecydował o usunięciu jej z ramówki, a aktorka straciła także kontrakt reklamowy z popularną siecią telefonii komórkowej, informuje Pomponik.
W 2022 roku sprawa trafiła do sądu, a aktorce groziła kara grzywny, ograniczenia wolności, a nawet pozbawienia wolności do roku. Sąd Okręgowy w Warszawie jednak umorzył sprawę, co otworzyło drogę do powrotu Kurdej-Szatan do show-biznesu. Po zmianach personalnych na Woronicza ponownie pojawiła się w ramówce TVP, a wkrótce dostała własny program "Cudowne lata", co symbolizowało odbudowę jej pozycji w mediach.
Kiedy wydawało się, że sprawa jest zakończona, w 2022 roku Zbigniew Ziobro, Minister Sprawiedliwości, złożył skargę na orzeczenie Sądu Okręgowego. Teraz okazuje się, że Sąd Najwyższy przychylił się do tej skargi, uchylając wcześniejsze orzeczenie i kierując sprawę do ponownego rozpatrzenia. Rozprawa toczyła się przy wyłączeniu jawności, a decyzja Sądu Najwyższego oznacza, że Kurdej-Szatan musi ponownie stawić się przed sądem, aby tłumaczyć się ze swojego wpisu.
Barbara Kurdej-Szatan ponownie będzie musiała przejść przez sądowy proces, co stanowi trudny powrót do przeszłości, której – jak się wydawało – udało się jej już uniknąć. Teraz aktorka znów musi zmierzyć się z konsekwencjami impulsu sprzed dwóch lat, co może oznaczać kolejne miesiące stresu i wyzwań prawnych.
Nowe postępowanie może mieć wpływ na dalszą karierę Kurdej-Szatan. Aktorka, która odbudowała swoją pozycję w mediach po pierwszym umorzeniu sprawy, musi teraz stanąć przed kolejną sądową bitwą. Choć dla wielu fanów jej powrót do telewizji był symbolem drugiej szansy, to obecne postępowanie ponownie stawia jej przyszłość pod znakiem zapytania.