Katarzyna Cichopek od jakiegoś czasu jest jedną z najważniejszych twarzy Polsatu. Jesień 2024 roku okazała się dla niej wyjątkowo intensywna zawodowo. Po sukcesie, jaki odnosi randkowy show „Moja mama i twój tata”, aktorka zadebiutowała w roli współprowadzącej nowy program śniadaniowy „halo tu polsat”, gdzie tworzy świetny duet z Maciejem Kurzajewskim. Para nie tylko doskonale radzi sobie przed kamerami, ale także poza nimi tworzy zgodny związek, co dodatkowo wzmacnia ich współpracę na antenie.


Format „Moja mama i twój tata” szybko zdobył sympatię widzów, a Katarzyna Cichopek po raz kolejny pokazała swoje umiejętności prowadzenia programów. Show skupia się na dojrzałych singlach poszukujących miłości, których pociechy, pełniąc rolę cichych obserwatorów, dopingują ich z ukrycia. Katarzyna świetnie odnajduje się w roli gospodyni takiego programu, co niewątpliwie przyczyniło się do jej kolejnych sukcesów, informuje Pomponik.


Prawdziwym wyzwaniem okazało się jednak współprowadzenie weekendowego programu „halo tu polsat”. Z debiutem na przełomie sierpnia i września, Cichopek z Kurzajewskim szybko zjednali sobie serca telewidzów. Ich chemia przed kamerą, wynikająca zarówno z profesjonalnych relacji, jak i z życia prywatnego, przyciąga coraz większą widownię.


Podczas jednego z piątkowych wydań programu, Katarzyna zaskoczyła widzów wyjątkowo osobistym wyznaniem. W programie gościł Jurek Sobieniak, doświadczony kucharz, technolog i restaurator, który przygotowywał mięsne potrawy. W kulinarnym kąciku nie zabrakło smakowitych dań, a prowadząca niespodziewanie przyznała: „Jestem fanką kotletów schabowych”. Te proste, lecz serdeczne słowa wywołały uśmiech zarówno na twarzy widzów, jak i jej współprowadzącego.


Katarzyna postanowiła wykorzystać obecność eksperta, aby dopytać o kilka szczegółów dotyczących mięsa. Sobieniak, zawsze gotowy do udzielania rad, wyjaśnił wszystkie wątpliwości prezenterki. Program na moment zamienił się w sentymentalną podróż, kiedy prowadzący zaczęli wspominać swoje dzieciństwo i domowe obiady. Cichopek zdradziła, że jej mama miała zwyczaj krzyczeć z balkonu „Obiad!”, co wywołało uśmiech na twarzach Kurzajewskiego i Sobieniaka, którzy podzielili się podobnymi historiami.


Katarzyna Cichopek, mimo lat spędzonych w show-biznesie, wciąż potrafi zaskoczyć swoją autentycznością i serdecznością. Jej szczere wyznania oraz przyjacielskie relacje z gośćmi i współprowadzącymi sprawiają, że każdy odcinek „halo tu polsat” jest pełen niespodzianek. Widzowie chętnie powracają do programu, ceniąc zarówno profesjonalizm, jak i ciepło Katarzyny.