Miałam to szczęście, że kilka lat temu odziedziczyłam całe mieszkanie po mojej babci, ale było to tylko jednopokojowe mieszkanie, za co jestem jej bardzo wdzięczna. Udało mi się już kupić większą przestrzeń życiową, więc nie musieliśmy z mężem mieszkać w małym mieszkaniu, ale nieco później moi teściowie, którzy całe życie mieszkali na wsi, zaczęli prosić o przeprowadzkę, a nie mieli na to pieniędzy.


Zlitowałam się nad nimi i wpuściłam ich, bo w końcu rodzice mojego męża zawsze dobrze mnie traktowali.


A teraz nagle dowiedziałam się, że mój mąż jest w związku z inną dziewczyną na boku. Ukrył tę informację całkiem dobrze, ponieważ przez cały ten czas niczego się nie domyśliłam.


Jedyne, co mnie w tej chwili martwi, to co zrobić z rodzicami Igora. Nadal jesteśmy z nimi w dobrych stosunkach, ale przez kilka lat mieszkali w moim prywatnym mieszkaniu za darmo, płacąc tylko za media.


Chcę mieć pasywny dochód, a moi teściowie są bardzo biednymi ludźmi, więc oczywiście nie będzie ich stać na czynsz w Warszawie, więc o wiele bardziej opłaca mi się ich teraz eksmitować.


Sytuacja moich teściów nie jest taka zła, ponieważ mogą wrócić do swojej podmiejskiej wioski, ponieważ mają gdzie mieszkać, lub mogą poszukać pracy na pół etatu, aby wynająć przynajmniej jakieś mieszkanie.


Teściowie nawet nie zdają sobie sprawy z tego, jak bardzo boli mnie teraz to, że dowiedziałam się o zdradzie Igora, a oni nawet nie próbowali mnie wesprzeć, choć wiedzieli, że ich syn postąpił źle.


Oczywiście moi teściowie nie są teraz odpowiedzialni za Igora, bo on jest już dorosły i wie, jak postępować. Ale skoro stracił do mnie uczucie, to dlaczego nie mógł mi o tym powiedzieć od razu, a dopiero potem wejść w związek z inną dziewczyną?


W końcu postanowiłam się na Igorze przynajmniej w jakiś sposób zemścić, więc już następnego dnia powiedziałam rodzicom męża, że powinni spakować swoje rzeczy i poszukać nowego miejsca do życia, bo nie zamierzam dalej udzielać się charytatywnie i pozwalać im mieszkać w moim mieszkaniu za darmo.


Oczywiste jest, że w ten sposób zdenerwowałam teściów i podważyłam ich zaufanie do mnie, ale nie miałam innego wyjścia, jak tylko ich eksmitować.


Miałam tylko nadzieję, że z powodu eksmisji rodziców, ten zdrajca chociaż trochę się zestresuje i zdenerwuje, bo zawsze pomagał swoim rodzicom, a teraz oni potrzebują przestrzeni życiowej, której zostali pozbawieni z jego winy.


Rodzice mojego męża byli bardzo zaskoczeni, że tak nagle pozbawiłam ich dachu nad głową, a potem powiedzieli, że wystawili swoje mieszkanie na wsi na sprzedaż, aby żyć w dużym mieście z przynajmniej pewnymi oszczędnościami, ponieważ ich emerytura była minimalna.
Ale nie obchodziły mnie uczucia moich teściów, ponieważ teraz nie miałam z nimi nic wspólnego i w zasadzie mogliby przenieść się do nowej synowej, którą wybrał ich syn. Teraz szukam najemców, dzięki którym będę miała dodatkowy dobry zysk.


Niektórzy moi znajomi uważają, że moje działanie jest absolutnie uczciwe, bo skoro mój mąż jest ze mną, to ja z nim, a niektórzy uważają, że powinnam współczuć rodzicom Igora i zostawić ich w spokoju w swoim mieszkaniu jeszcze przynajmniej na kilka miesięcy, bo są emerytami i nie mają dokąd pójść.


Oczywiście wszystko doskonale rozumiem i teściom też współczuję, ale nie zamierzam niczego tolerować, bo mam swoje plany i generalnie mogę robić ze swoim domem, co chcę. Rodzice Igora mieszkali w moim domu od około czterech lat i przez ten czas nie poprosiłam ich o zapłatę, z wyjątkiem opłat za media.


To dziwne, że mój mąż tak nagle znalazł sobie kochankę, skoro nasze małżeństwo było w porządku i nawet się nie kłóciliśmy. Może po prostu był mną znudzony i chciał spędzić czas z kimś innym niż ja?


W każdym razie czuję się urażona, że mnie nie docenił, chociaż zawsze go wspierałam, pysznie gotowałam i utrzymywałam dom w całkowitej czystości. Poza tym powinien być mi wdzięczny, że w ogóle wpuściłam go do swojego mieszkania, podobnie jak teściów! Dlaczego w zamian otrzymuję takie okropne nastawienie?


Powiedziałam Igorowi, że nie zamierzam dłużej z nim mieszkać i planuję złożyć pozew o rozwód, podczas gdy jego rodzice rozwiążą kwestię wyprowadzki. Ale podczas naszej rozmowy mój mąż nagle przeprosił mnie i ze łzami w oczach zaczął błagać, żebym tego nie robiła.


Ale jego przeprosiny nic nie dały, bo skoro zdradził raz, to zdradzi i drugi. Igorowi wybaczyłabym wszystko, ale zdrady — zdecydowanie nie. Osobiście nie będę tolerować takiej postawy wobec siebie, więc jestem nastawiona tylko na rozwód. Bez względu na to, jak bardzo Igor przeprasza, sam musi zrozumieć, jaką głupotę zrobił.


Jeszcze tego samego dnia poprosiłam Igora o natychmiastowe wyprowadzenie się z mojego mieszkania, ponieważ jego obecność w moim pobliżu była już bardzo denerwująca.


Wyznaczyłam też termin, w którym teściowie mają opuścić moje mieszkanie, bo niedługo powinni wprowadzić się lokatorzy. Myślę, że teściowie powinni podziękować Igorowi za utratę domu, bo to przez niego to wszystko się stało.


Czasem myślę, że jestem okrutna, ale zdaję sobie sprawę, że nie mogę być też mięczakiem, bo w takim przypadku wszyscy zaczną mnie wykorzystywać, wiedząc, że dzięki mojej dobroci niczego im nie odmówię.


Ale rzecz w tym, że ludzie robią mi nie mniej okrutne rzeczy i zasługują na zemstę, bo na tym świecie nic nie uchodzi bezkarnie.