Całkiem nowe informacje dotyczące Pierwszej Damy Polski, Agaty Kornhauser – Dudy. Kobieta ostatnio miała zorganizowane spotkanie z osobami, które uciekły z Ukrainy, lecz na owym wydarzeniu tłumaczem był mężczyzna podejrzany o szpiegowanie dla rosyjskich władz. Czy jest to prawda? Sprawa została skierowana do odpowiednich służb.

Trwający od ponad dwóch tygodni najazd wojsk rosyjskich na Ukrainę wstrząsnął niemalże całym światem. Polacy, jako obywatele kraju ościennego najszybciej zaczęli organizować pomoc dla osób, które postanowiły uciec z miejsc, gdzie odbywają się tragiczne sceny.

W związku z tym Prezydent Andrzej Duda, a także jego żona czy inni dyplomaci raz po raz organizują spotkania z innymi politykami w celu uzgodnienia wspólnego planu działania i zatrzymania wojny lub z samymi uchodźcami, aby posłuchać, pomóc i wesprzeć ich w tak ciężkim czasie.

Tłumacz będący na wydarzeniu oskarżony o działania przeciwko Polsce

Pierwsza Dama ostatnio pojawiła się na spotkaniu z uchodźcami w Brańszczyku, w Centrum Księdza Orione. W roli tłumacza polsko-ukraińskiego zatrudniony został Mateusz Piskorski, który - jak się potem okazało - został oskarżony o szpiegowanie dla Rosji, a jego działalność przeciwko naszemu krajowi trwa już od trzynastu lat!

Według oficjalnych informacji mężczyzna pracował dla Federalnej Służby Bezpieczeństwa oraz Służby Wywiadu Zagranicznego. Teraz sprawą zajmują się odpowiednie służby.

- Kancelaria Prezydenta nie była organizatorem spotkania w Brańszczyku i nie zapraszała na nie Mateusza Piskorskiego, zrobili to gospodarze - mówi szef gabinetu prezydenta.