Jak powiedział Hipokrates: „Niech pożywienie będzie lekarstwem, a lekarstwo pożywieniem”. Ale jeśli ostatnio przebywałeś lub odwiedzałeś kogoś przebywającego w szpitalu, być może zauważyłeś, że dostępne opcje stołówki i oferowane plany posiłków dla pacjentów nie były dokładnie tym, czego się spodziewałeś.

Posiłki w polskich szpitalach pozostawiają wiele do życzenia?

Niestety, wydaje się, że większość żywności podawanej obecnie w szpitalach - nawet chorym pacjentom, którzy dochodzą do siebie po chorobach zagrażających życiu, takich jak rak lub niedawny zawał serca - działa bezpośrednio przeciwko chorobom, które lekarze i pielęgniarki próbują leczyć.

Szpitale ratują życie w nagłych wypadkach, ale mają być także instytucjami leczniczymi, które uczą pacjentów, jak lepiej o siebie dbać po wymeldowaniu. Niestety, tak jak może to być mylące, jak jeść poza domem, personel szpitala wydaje się nie rozumieć, jak karmić Ciebie lub Twoich bliskich podczas odprawy.

Większość żywności podawanej w szpitalach wpływa nie tylko na zdrowie pacjentów, ich gości i pracowników, ale także na szerszą społeczność, społeczeństwo i środowisko. Jeśli szpitale nie mogą nawet podawać zdrowej żywności ciężko chorym pacjentom, jaką nadzieję ma reszta z nas?

Co jest nie tak z żywnością szpitalną?

Administrowanie posiłkami w szpitalach to złożony problem, ponieważ większość szpitali współpracuje z dużymi producentami żywności podobnymi do tych, którzy dostarczają obiady w szkołach publicznych (sam w sobie kontrowersyjny temat). Nawet jeśli dietetycy szpitalni i personel medyczny mogą wiedzieć lepiej, ich rady wydają się nie mieć mocy, gdy przechodzisz przez większość szpitalnych stołówek.

Co o tym sądzisz? Jakie masz doświadczenia ze szpitalnym jedzeniem?

O tym się mówi: Monika Mrozowska ma cięższe dni? Opublikowała wpis, w którym mówi o braku szczęścia i sposobie na przetrwanie

Zerknij też tutaj: Znane polskie sześcioraczki skończyły dwa latka. Szczęśliwi rodzice chwalą się zdjęciami