Mąż zmarł wiele lat temu, a dzieci się wyprowadzały. W zeszłym tygodniu musiałam iść do sklepu. Przypadkowo zostawiłam telefon w domu, a kiedy wróciłam zobaczyłam, że swatka próbuje do mnie zadzwonić. Bałam się, bo musiał być dobry powód dla tylu połączeń przychodzących.

Oddzwoniłam i Marta powiedziała:

- Wasz syn wyrzucił wczoraj wieczorem moją córkę i dziecko z mieszkania! Nocowali z sąsiadami. Nie mogli zabrać ze sobą żadnych rzeczy, żadnych pieniędzy. Nie mogłam nawet pomyśleć, że mój zięć znajdzie inną! A ja byłam jeszcze bardziej oburzona, że odważył się wyrzucić Annę, kiedy zaczęła wyrażać swoje niezadowolenie. Zwłaszcza w środku nocy!

Oczywiście taka wiadomość mnie zaskoczyła.

Michał zawsze był dobrym i kochającym synem i mężem. Traktował żonę z szacunkiem i uwielbiał swoje dziecko. Moja synowa i ja też miałyśmy dobre relacje. Moja swatka i ja dobrze się dogadywałyśmy. Jak to mogło się stać?

Syn ciężko pracował, aby utrzymać rodzinę. Ale nigdy nie zapomniał pomóc Annie. Michał nie stronił od sprzątania, gotowania i szczęśliwie spędzał czas z dzieckiem. Ale skąd czerpie siłę, by poświęcić czas kochance? Nie rozumiem. Zamiast tego synowa nigdzie nie pracowała. Była gospodynią domową i była zależna finansowo od swojego męża.

Michał był hojny i uważny. Jego żona otrzymywała od niego najlepsze prezenty na wszystkie święta. To wszystko mi przeszkadzało, więc postanowiłam zadzwonić do syna i dowiedzieć się, co się dzieje. Początkowo nie odpowiedział, ale potem zdecydował się ze mną porozmawiać.

"Mamo, nie martw się." Wszystko w porządku, więc nie musisz przyjeżdżać - Michał zaczął mnie uspokajać.

Jednak jego głos był tak smutny, że nie mogłam usiedzieć spokojnie. Postanowiłam nie słuchać mojego syna i go odwiedzać. W środku chaosu panującego w mieszkaniu spotkałam Michała, który nie miał uśmiechu na twarzy. Nie ucieszył się, kiedy mnie zobaczył, ale powiedział:

- Dobra, musimy jeszcze porozmawiać. Oto dokument, który musisz przeczytać - powiedział.

Okazało się, że zrobił test DNA, który wykazał, że Katarzyna nie jest jego córką. Nie wiadomo, kto jest prawdziwym ojcem. Najwyraźniej synowa wie lepiej. Michał nie chciał powiedzieć, dlaczego zdecydował się sprawdzić ojcostwo.

Anna widząc dokument, zabrała dziecko i odeszła. Historia, że ​​Michał ją zdradził i wyrzucił z domu, jest fikcją. Po tej wiadomości syn był zdesperowany i rozczarowany.

Teściowa jest przekonana, że ​​jej córka nie jest niczego winna i jest ofiarą tej sytuacji. Michał mówi, że nie zamierza jej niczego wyjaśniać ani usprawiedliwiać. Nie obchodzi go to. Nie rozumiem, jak Anna miała odwagę i czelność nie tylko oszukać męża, ale także go oczernić…

To też może cię zainteresować: Córka Kasi Kowalskiej czuje się znacznie lepiej po zdrowotnych perturbacjach. Jak teraz wygląda Ola

Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Michał Wiśniewski przeżywa trudne chwile. Wciąż nie poradził sobie z tą ogromą stratą. O co chodzi

O tym się mówi: Odszedł Bronisław Cieślak. Ewa Florczak zdradziła, jaki był naprawdę znany aktor