Nie mam rodziców, a matka mojego męża jest jedną z najbliższych mi osób. Ale nawet taka miłość ma swoje granice… Teściowa po 60 latach mieszkania w starym domu, postanowiła go sprzedać i wprowadziła się do nas. Od tego czasu zaczęły się problemy, które zobrazuje jedna z sytuacji.

Jest poranek. Robię śniadanie w kuchni - owsiankę dla mojego syna, który zawsze budzi się dużo później niż ja. Stół był już prawie nakryty, gdy obudzony David usiadł w piżamie na kanapie przed telewizorem. Pozornie cudowny dzień.

W tym samym czasie teściowa rozpoczęła porządki. Złożyła pościel i ściągnęła prześcieradło, na którym siedział jej wnuk. David popłakał się i z histerią przybiegł do mnie do kuchni.

Wyjaśniłam synowi, że nie ma powodu, by tak się zachowywać. Ale na domiar złego usłyszałam, że oprócz niego płacze również teściowa.

- Nikt mnie nie potrzebuje! Czym sobie na to zasłużyłam? Nawet mój wnuk się mnie boi…

Takich sytuacji było wiele. Po urodzeniu dziecka tłumaczyłam mężowi, że podczas snu Davida należy zachować ciszę. Ale teściowa tego nie rozumie.

Pewnego popołudnia usypiałam syna, gdy nagle zadzwonił do niej telefon. Przestraszony David obudził się natychmiast. Tymczasem matka męża zamiast jak najszybciej wyłączyć dźwięk, szukała swojego telefonu komórkowego w tempie ślimaka. To tylko zwiększyło stopień mojej irytacji, ponieważ zdałam sobie sprawę, że będę musiał ponownie położyć syna do snu na godzinę.

Ale potem teściowa poszła o krok dalej. Odebrała telefon i kontynuowała rozmowę tuż obok nas. Czy ona nie rozumie, że jej wnuk potrzebuje spokoju i całkowitej ciszy?

Gdy tylko odłożyła słuchawkę, mąż próbował z nią porozmawiać:

- Mamo, kiedy Anna usypia syna, postaraj się nie hałasować, dobrze?

Te słowa na tyle poruszyły teściową, że pobiegła do kuchni ze łzami w oczach.

- Mamo, dlaczego tak reagujesz? - zapytał mój mąż.

- Ponieważ nikt mnie nie potrzebuje. Po prostu ci przeszkadzam. Może lepiej się wyprowadzę?

- Co to za brednie A dokąd się wyprowadzisz? Twój stary dom jest gotowy do sprzedaży.

- Na starość nikt się mną nie zajmie - kontynuowała w histerii.

Nie rozumiem, czy czegoś jej brakuje? Dbamy o nią, karmimy ją, spełniamy wszystkie jej zachcianki i zabieramy do krewnych. Ale teściowa jest zawsze niezadowolona i szuka tylko powodu do płaczu i narzekania na swoje nieszczęśliwe życie. Ile można?

To też może cię zainteresować: Córka Kasi Kowalskiej czuje się znacznie lepiej po zdrowotnych perturbacjach. Jak teraz wygląda Ola

Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Michał Wiśniewski przeżywa trudne chwile. Wciąż nie poradził sobie z tą ogromą stratą. O co chodzi

O tym się mówi: Odszedł Bronisław Cieślak. Ewa Florczak zdradziła, jaki był naprawdę znany aktor