8. edycja została już nagrana, a produkcja zapowiada duże zmiany w formule. Choć emisja dopiero przed nami, emocje sięgają zenitu. Widzowie nie mogą doczekać się, by znów zobaczyć Martę Manowską i grupę seniorów, którzy udowadniają, że na miłość nigdy nie jest za późno.

Zmiana miejsca i nowa energia

Tym razem kamery TVP zawitały do Konstancina-Jeziorny – eleganckiego kurortu pod Warszawą, który od lat słynie z wyjątkowego klimatu i uzdrowiskowego charakteru. To właśnie tam uczestnicy nowej edycji szukali nie tylko zdrowia, ale przede wszystkim szczęścia.

W odróżnieniu od poprzednich sezonów, w których dominowały zabiegi i typowo sanatoryjny rytm dnia, nowa odsłona programu ma mieć więcej dynamiki i emocji.
– Była miłość, były kłótnie, a nawet zazdrość. Ale przede wszystkim — cudowna zabawa i przyjaźnie, które zostaną na długo – zdradziła jedna z uczestniczek w rozmowie z mediami.

Marta Manowska znowu w centrum wydarzeń

Nie byłoby „Sanatorium miłości” bez Marty Manowskiej, która po raz ósmy poprowadzi uczestników przez trudne, ale piękne rozmowy o uczuciach. Jej empatia i ciepło sprawiają, że widzowie od lat darzą ją wyjątkową sympatią. Jak zapowiadają osoby z produkcji, prowadząca ma tym razem odegrać bardziej aktywną rolę – nie tylko towarzyszyć, ale też moderować emocjonalne spotkania.

Kiedy premiera nowego sezonu?

Oficjalna data premiery nie została jeszcze podana, ale wszystko wskazuje na to, że program zadebiutuje na początku 2026 roku. To właśnie wtedy TVP planuje rozpocząć zimową ramówkę, a „Sanatorium miłości” ma być jednym z jej najważniejszych punktów.

Nowy sezon ma pokazać, że uczucia, marzenia i bliskość nie znają wieku.
Twórcy zapowiadają, że na ekranie zobaczymy więcej rozmów o samotności, przebaczeniu i odwadze, by zacząć od nowa.

Fenomen, który nie słabnie

„Sanatorium miłości” od lat przyciąga miliony widzów, stając się jednym z największych hitów TVP. To właśnie z tego programu narodziły się piękne miłości — jak związek Iwony i Gerarda z drugiej edycji, którzy dziś są małżeństwem.

Widzowie uwielbiają ten format za autentyczność, emocje i prawdziwe historie, które dają nadzieję, że miłość zawsze ma sens — niezależnie od metryki.