Śnieg nie zniknie całkowicie, ale pojawi się głównie w górach i na północy kraju. W pozostałych regionach dominować mają deszcz i częste odwilże.

Biały puch tylko lokalnie

Najwięcej śniegu spadnie tradycyjnie w Tatrach, Beskidach i Sudetach, gdzie warunki sprzyjać będą sportom zimowym. Na północy kraju – szczególnie w województwach pomorskim i warmińsko-mazurskim – także można liczyć na okresowe opady śniegu. Jednak centralna i południowa Polska muszą przygotować się na przewagę deszczu, błota pośniegowego i szybko topniejącej pokrywy śnieżnej.

Zmienna pogoda i ryzykowne podróże

Prognozy wskazują na częste wahania temperatury – od mroźnych nocy po dodatnie wartości w dzień. Takie warunki oznaczają śliskie drogi, gołoledź i utrudnienia dla kierowców. Specjaliści podkreślają, że planując zimowe podróże, warto być przygotowanym na nagłe zmiany pogody i nieprzewidywalne warunki drogowe.

Wiatr w roli głównej

W północnej części kraju, zwłaszcza nad Bałtykiem, spodziewane są bardzo silne podmuchy wiatru, osiągające nawet 70–80 km/h. W połączeniu z opadami deszczu lub mokrego śniegu mogą one powodować awarie energetyczne, powalone drzewa i utrudnienia komunikacyjne.

Zima inna niż wszystkie

Eksperci z Europejskiego Centrum Prognoz Średnioterminowych (ECMWF) zaznaczają, że tegoroczna zima będzie nietypowa. Choć dla wielu może to oznaczać mniej uciążliwego odśnieżania, zmienna aura i silne wiatry niosą ze sobą zupełnie nowe wyzwania. To także znak ostrzegawczy dotyczący postępujących zmian klimatycznych, które wpływają na charakter zim w Europie.