Podczas wizyty w Rzeszowie spotkał się z panią Bogusią – mamą Ani, osoby z niepełnosprawnością. To właśnie ta znajomość, rozpoczęta w czasie kampanii prezydenckiej w 2015 roku, stała się dla niego niezwykle ważnym punktem odniesienia w całej politycznej drodze.

Spotkanie, które miało ogromne znaczenie

Na platformie X Andrzej Duda udostępnił krótkie nagranie z wizyty. Przypomniał, że ich pierwsze spotkanie odbyło się przypadkiem, pod blokiem w Rzeszowie, gdy jeszcze jako kandydat rozmawiał z mieszkańcami.

– Pani Bogusia powiedziała mi wtedy: „Zostanie pan prezydentem”. Te słowa pamiętam do dziś – wspominał Duda.

Były prezydent podkreślił, że od tamtej chwili darzy panią Bogusię ogromnym szacunkiem i wdzięcznością za jej życzliwość i wsparcie.

Relacja oparta na zaufaniu i przyjaźni

Andrzej Duda podczas wizyty zaznaczył, że pani Bogusia przez lata była dla niego ważnym głosem w sprawach dotyczących rodzin opiekujących się osobami z niepełnosprawnością.

– Była moim ekspertem, doradcą i przyjaciółką. Jej doświadczenia pomogły mi lepiej rozumieć realne problemy ludzi, którzy mierzą się z takimi wyzwaniami każdego dnia – mówił.

Z kolei pani Bogusia przypomniała, że kontakt z byłym prezydentem nigdy się nie urwał. – Zawsze wiedział, kiedy Ania jest w szpitalu, co jest jej potrzebne. Był blisko, nie tylko jako polityk, ale przede wszystkim jako człowiek – wyjaśniła.

Symboliczny powrót po latach

Podczas wizyty Andrzej Duda pokazał swoją książkę „To ja. Andrzej Duda”, w której opisał kulisy pierwszego spotkania z panią Bogusią. – Była wiosna 2015 roku. Podeszła pani do mnie i tak zaczęła się nasza rozmowa. Minęło już dziesięć lat… – wspominał.

Na te słowa pani Bogusia uśmiechnęła się i odpowiedziała: „Dziesięć lat”. Duda skwitował: „Miło wrócić w to samo miejsce”.

Polityka i ludzkie historie

Nagranie, które pojawiło się w sieci, nie tylko przypomniało o wydarzeniach sprzed dekady, ale również pokazało bardziej osobistą stronę polityki. W oczach wielu internautów było dowodem na to, że spotkania z wyborcami mogą przerodzić się w trwałe więzi, które trwają latami.

Relacja Andrzeja Dudy z panią Bogusią i jej córką jest przykładem tego, jak zwykłe, codzienne historie mogą mieć wpływ na życie publiczne i decyzje polityczne.