Wraz z małżonką, Małgorzatą Trzaskowską, udał się do Sopotu, gdzie spotkał się z przedstawicielkami władz lokalnych z Pomorza.
Wizyta miała charakter nieoficjalny. Prezydent Warszawy skorzystał z okazji do odpoczynku i spotkania z zaprzyjaźnionymi samorządowcami. W gronie obecnych znalazły się m.in. prezydentka Gdańska Aleksandra Dulkiewicz oraz prezydentka Sopotu Magdalena Czarzyńska-Jachim. Uczestnicy spotkania spędzili czas w jednej z sopockich restauracji z widokiem na molo i plażę. Wspólny obiad przebiegł w spokojnej atmosferze, sprzyjającej rozmowom i nieformalnej wymianie zdań.
Choć w ostatnim czasie Rafał Trzaskowski przegrał wybory prezydenckie z Karolem Nawrockim, nie wycofał się z aktywności publicznej. Wręcz przeciwnie – natychmiast powrócił do pełnienia obowiązków włodarza stolicy. W pierwszych dniach po ogłoszeniu wyników brał udział m.in. w otwarciu Placu Centralnego, wizytował budowy nowych odcinków metra oraz monitorował sytuację związaną z awarią na stacji metra Racławicka.
Obecność w Sopocie była pierwszym momentem, kiedy prezydent Warszawy pozwolił sobie na chwilę wytchnienia po intensywnym politycznie okresie. Jak wynika z doniesień medialnych, podczas spotkania nie spożywano alkoholu, a sam Trzaskowski wznosił toasty szklanką wody.
Wyjazd nad morze miał charakter prywatny, jednak jego wymiar symboliczny – zwłaszcza w kontekście współpracy samorządowej i nieformalnych relacji pomiędzy prezydentami największych polskich miast – został odnotowany przez opinię publiczną. To również wyraźny sygnał, że Rafał Trzaskowski pozostaje aktywnym uczestnikiem życia politycznego i samorządowego, niezależnie od wyników ostatnich wyborów.