Tym razem nie chodzi o zaginione osoby czy wydarzenia polityczne, lecz o coś, co dotyczy każdego – bezpieczeństwo finansowe i przyszłość gospodarki. W rozmowie z „Super Expressem” Jackowski opowiedział o tym, w co warto zainwestować w nadchodzących miesiącach i co może okazać się kluczowe w czasach niepewności.
Jasnowidz z Człuchowa nie owija w bawełnę. Według niego przyszłość nie zapowiada się kolorowo – a jednym z największych zagrożeń, jakie zbliżają się do świata, będzie deficyt ropy naftowej.
– Będzie krach związany z ropą, będzie jej deficyt, będzie jej za mało. Oczywiście jej cena pójdzie w górę – ostrzega Jackowski.
Taka sytuacja może mieć dalekosiężne skutki – wzrost cen transportu, żywności, energii. Jasnowidz zauważa, że w takich chwilach społeczeństwo zaczyna szukać bezpiecznych przystani dla swojego kapitału. I tu pojawia się jego druga, równie stanowcza prognoza: złoto.
– Inwestować w złoto. Ci, co mają złoto, będą wygrani – radzi Jackowski, wskazując ten szlachetny kruszec jako najlepszą możliwą lokatę na trudne czasy.
Nie jest tajemnicą, że w okresach kryzysów gospodarczych i niestabilności politycznej złoto od wieków uznawane było za symbol bezpieczeństwa i stabilności. Zdaniem Jackowskiego ten mechanizm znów się uaktywni. Uważa, że osoby, które zdecydują się już teraz na zakup złota, będą o krok przed nadchodzącymi wydarzeniami.
Choć jego słowa często budzą kontrowersje i nie brakuje osób, które kwestionują jego zdolności, nie sposób nie zauważyć, że Jackowski trafnie przewidział wiele wydarzeń – od zawirowań politycznych po katastrofy naturalne. Dlatego jego prognozy, choć nienaukowe, dla wielu stanowią istotny głos w dyskusji o przyszłości.
Czy warto go posłuchać? Każdy musi zdecydować sam. Jedno jest pewne – zarówno inwestorzy, jak i zwykli obywatele powinni dziś zachować czujność. Świat zmienia się bardzo szybko, a gospodarka bywa bezlitosna dla tych, którzy są nieprzygotowani. Jackowski rzuca cień przestrogi – pytanie tylko, kto potraktuje ją poważnie.