Wizyta Karola Nawrockiego w Kętrzynie, 9 lutego, stała się ważnym momentem w dyskusji na temat jednego z najistotniejszych problemów społecznych – rosnących cen energii elektrycznej. Kandydat na prezydenta, znany z bezpośredniego kontaktu z obywatelami, podczas spotkania z mieszkańcami miasta nie tylko odniósł się do kontrowersyjnych wypowiedzi politycznych rywali, ale również poruszył kwestie, które dotykają Polaków w ich codziennym życiu.

W ostatnich latach ceny energii elektrycznej w Polsce stały się jednym z najbardziej palących problemów. Podwyżki, które dotykają każdego obywatela, stały się nieodłącznym elementem domowego budżetu. W szczególności dla osób z niższymi dochodami, rosnące rachunki to nie tylko kwestia wygody, ale prawdziwy ciężar utrudniający codzienne funkcjonowanie. Nawrocki, znany z tego, że potrafi rozmawiać z ludźmi o ich problemach, nie unikał trudnych tematów. Wręcz przeciwnie – stawiał pytania, które odzwierciedlają rzeczywiste troski obywateli.

Podczas spotkania w Kętrzynie, kandydat na prezydenta zapytał zgromadzonych mieszkańców: „Czy ceny energii elektrycznej są wyższe? Płacicie większe rachunki?». Odpowiedzi były jednoznaczne – tak, podwyżki dotykają każdego, a dla wielu osób stały się one zbyt dużym obciążeniem.

Nawrocki w swoim wystąpieniu nie omieszkał również nawiązać do controwersyjnych słów swojego konkurenta – Rafała Trzaskowskiego. Z uśmiechem, ale iz krytycyzmem, przypomniał o wypowiedzi prezydenta Warszawy, który twierdził, że ceny energii elektrycznej w Polsce są teraz o 30 procent mniejsze niż dwa lata temu. „Kandydat na urząd prezydenta RP, zastępca Donalda Tuska, Rafał Trzaskowski, ten przeznaczony do dobrobytu człowiek, powiedział, że ceny energii elektrycznej w Polsce są o 30 procent mniejsze niż 2 lata temu” – zaczynał Nawrocki, wywołując salwy śmiechu wśród zgromadzonych.

Contynuował z humorem: „Może to czas, aby Donald Tusk, szef Rafała Trzaskowskiego, napisał mu na kartce, że ceny energii elektrycznej wzrosły?”. Słowa te, choć lekkie, miały poważny podtekst. Stanowiły krytykę polityki, która zdaniem Nawrockiego, ignoruje realne problemy Polaków.

W dalszej części swojego wystąpienia Nawrocki przeszedł do konkretów. Z determinacją zapewnił, że jako prezydent podejmie działania na rzecz obniżenia cen energii elektrycznej. „Ja będę prezydentem, który swoimi działaniami, na arenie międzynarodowej, ale także wewnątrz polityki międzypaństwowej, doprowadzi do obniżenia cen energii elektrycznej. Jestem zdeterminowany i zdecydowany” – powiedział z przekonaniem, wywołując aplauz wśród zgromadzonych.

Te słowa, pełne pewności siebie, zostały odebrane przez mieszkańców Kętrzyna jako obietnica konkretnej zmiany. W obliczu coraz wyższych rachunków i rosnącego obciążenia finansowego, dla wielu osób zapowiedź Nawrockiego stała się nadzieją na realną poprawę sytuacji.