O takim partnerze marzy każda kobieta. Joanna i Jacek (54 l.) Kurscy, którzy w środku lata ożenili się w kościele, mają między sobą prawdziwe uczucia kochania! – Jacek przynosi mi do łóżka kawę i naleśniki. Uwielbiam to – wyjaśnia w rozmowie z „Super Expressem” Joanna Kurska.

To wesele wyglądało niby z bajki, a osoby zaproszeni byli zaskoczeni na ile piękna suknia weselna, którą ubrała była żona Kurskiego! Sakramentalne „tak” powiedzieli sobie w sanktuarium w Łagiewnikach w Krakowie. – To był najszczęśliwszy dzień w moim życiu. Jacek jest miłością mojego życia – ujawnia teraz Joanna Kurska. Pomimo tego, że z tego najszczęśliwszego dnia minęło dwa miesiące, prezes Telewizji Polskiej nadal cieszy swoją uwielbioną. – To miłość buduje nas każdego dnia. Jacek jest miłością mojego życia. Bardzo go kocham i uwielbiam za niespodzianki, jakie mi sprawia – stwiedziła Joanna Kurska.

Jacek i Joanna Kurscy

Również zdradziła o atmosferze, która panuję porankami w ich domu! – Kiedyś to ja częściej przynosiłam Jackowi kawę rano do łóżka, a od jakiegoś czasu to Jacek sprawia mi takie niespodzianki. Przynosi mi białą kawę i naleśniki. To są najlepsze naleśniki, jakie w życiu jadłam – cieszy się pani Joanna, zachwalając męża. – To jest dla nas dobry czas. Jacek wrócił do TVP, jestem z niego dumna, że odnosi takie sukcesy. Telewizja Polska pod jego kierownictwem stała się prawdziwą medialną potęgą – dodaje.

Jak informował portal "Życie PL": Tadeusz Rydzyk mocno zraniony, rozczarowała go jednak z najbliższych osób. Trudne chwile toruńskiego zakonnika