Założyciel NSZZ "Solidarność" z chęcią zabiera głos w stosunku różnych tematów, wyrażając swoje zdanie w związku ze stanem politycznym w kraju i na świecie, jak i sytuacje, z jakimi boryka się ludzkość w trakcie panującej pandemii COVID-19. Zdanie polityka często powoduję wiele reakcji. Odbiór jego względów jest bardzo kontrowersyjny. Część ośob zgadzają się z byłym prezydentem, inni nie szczędzą mu ostrej krytyki.
Lech Wałęsa wiele lat nie uczestniczy zbyt energicznie w polityce. W 1995 roku zakończył wykonywać obowiązki prezydenta Polski, zastanowił się generalnie na życiu osobistym. Działacz "Solidarności" ma już 77 lat, z powodu czego musi więcej czasu spędzać odpoczywając i prywracając siły. Przed kilkoma laty były prezydent przeszedł poważną operację wszczepienia dwukomorowego rozrusznika-defibrylatora oraz stentu. Polityk, który niedawno zabierał głos w stosunku swojego małżeństwa, preferuje relaks u boku żony, Danuty oraz ze swoimi dziećmi: Bogdanem, Sławomirem, Jarosławem, Magdaleną, Anną, Marią, Brygidą oraz ich rodzinami.
Wybory prezydenckie, które odbyły się kilka tygodni wcześniej, spowodowały, że Lech Wałęsa postanowił wypowiedzieć się w stosunku polityki, narażając się tym samym wielu obywatelom Polski. Polityk jawnie deklarował, że nigdy nie podałby ręki Andrzejowi Dudzie, zarzucając mu oszustwo wyborcze. Jego kontrowersyjna wypowiedź przysporzyła mu wielu wrogów. Okazuje się, że sympatią nie darzą go także mieszkańcy jego rodzinnej miejscowości.
Były prezydent wychował się w Popowo w województwie kujawsko-pomorskim. Wałęsa miał nie łatwe życie. Tuż przed wybuchem II wojny światowej jego ojciec został wcielony do wojska. Kilka dni po narodzinach założyciela NSZZ "Solidarność" został aresztowany i osadzony w niemieckim obozie pracy w Młyńcu. Zmarł zaledwie dwa lata później.
Założyciel NSZZ "Solidarność" wychowywał się w bardzo skromnych warunkach. Wraz z sześciorgiem rodzeństwa i matką mieszkał w dwupokojowej chacie z glinianą podłogą. Dzieci ciężko pracowały i nosiły ubrania otrzymane w ramach pomocy społecznej. Były wychowywane w głębokiej wierze, co przełożyło się na dalsze życie polityka.
Polityk regularnie wraca w strony, w których się wychował. Odwiedza zarówno rodzinne Popowo, jak i pobliskie Sobowo, gdzie zostali pochowani jego rodzice. Okazuje się, że nie wszyscy mieszkańcy darzą byłego prezydenta sympatią. Ostatnio postanowili zdradzić jego największe tajemnice.
Sąsiedzi wspominają między innymi pogrzeb matki Lecha Wałęsy, na który polityk przyjechał z dużą obstawą. Jedna z sąsiadek wspomina, że wszyscy mieli wówczas wrażenie, że oddaje zmarłej kobiecie cześć nie jako syn, ale jako działacz polityczny. To jednak nie koniec.
Okazuje się, że kilkadziesiąt lat temu Lech Wałęsa został obrzucony przez mieszkańców Popowa pomidorami. Tak jego dawni sąsiedzi zareagowali na ujawnienie kontrowersyjnej sprawy z "Bolkiem", czemu postanowili dać wyraz. Jedna z sąsiadek zaznacza, że w wyborach prezydenckich najniższą frekwencję zanotowano właśnie w jego rodzinnej wsi. Niestety, mieszkańcy nie wspominają go dobrze.
Jak informował portal "Wiesz": KIEPSKA INFORMACJA DLA RODZICÓW OBAWIAJĄCYCH SIĘ POSŁANIA DZIECI DO SZKOŁY OD 1 WRZEŚNIA! MOŻNA DOSTAĆ GRZYWNĘ, A UCZEŃ I TAK TRAFI DO ŁAWKI
Przypomnij sobie: JAK PRAWIDŁOWO I BEZ USZKODZEŃ WYCZYŚCIĆ FUGI? NACZELNY PROBLEM W ŁAZIENCE I KUCHNI JUŻ NIE BĘDZIE SPĘDZAŁ SNU Z POWIEK
Portal "Wiesz" pisał również: POLSKIE WŁADZE ZAPOWIADAJĄ ZMIANY W PROGRAMIE MIESZKANIE PLUS. MAJĄ ONE UŁATWIĆ ŻYCIE MŁODYM „KTÓRZY NIE CHCĄ BYĆ ZNIEWOLENI PRZEZ KREDYT”