Jak podaje portal "Pudelek", programy na żywo mają swoją pecyfikę i trudno wyeliminować w nich ryzyko wpadek. Chyba każdy, kto prowadził taki program ma za sobą mniej lub bardziej spektakularną wpadkę. Przykłady można mnożyć, przypominając choćby zerwanie się hamaka pod Marzeną Rogalską. Program "Pytanie na śniadanie" zaliczył kolejną gafę, która rozbawiła internautów i zaowocowała licznymi memami. O co chodzi?
Wpadka w programie "Pytanie na śniadanie"
Gafy nie są domeną wyłącznie prezenterów programów na żywo, ale także innych członków ekip zaangażowanych w ich produkcję. W poniedziałek na facebookowym profilu śniadaniówki TVP pojawiło się niefortunne zdanie, które obiegło sieć i wywołało powszechne rozbawienie.
Po emisji poniedziałkowego odcinka na Facebooku śniadaniowego programu TVP pojawiło się pytanie: " Jedzenie dziecka przy bajkach w telefonie czy tablecie - jesteście za czy przeciw?". Internauci od razu wychwycili, że szyk zdania całkowicie zmienił jego wydźwięk.
Komentujący post podkreślali, że zamiast "jedzenia dzieci" przy telefonie lub tablecie wolą "jeść musli" oraz, że jedzenie dzieci jest niczym innym, jak kanibalizmem i nie pochwalają tego rodzaju praktyk.
Moderatorzy strony szybko zdali sobie sprawę z popełnionego przez siebie błędu i skorygowali pytanie zadane w poście. Niestety, albo stety w Internecie nic nie ginie i facebookowa wpadka "Pytania na śniadanie" stała się elementem wielu memów.
A wy co sądzicie o "jedzeniu dziecka przy bajkach na telefonie czy tablecie"?
To też może cię zainteresować: Krzysztof Jackowski coraz bardziej przestraszony własnymi wizjami na nadchodzące lato. "Wrota do działań się otworzą"
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Poruszająca relacja pracownika zakładu pogrzebowego. "Rodziny nie widzą bliskich od miesiąca, a potem okazuje się, że nie zobaczą ich już nigdy"
O tym się mówi w Polsce: Syn Krzysztofa Krawczyka zrobił coś, czego nikt się nie spodziewał. Internauci nie mogą wyjść z podziwu. Co się stało
