Przerywają, są niegrzeczne, biją się, nie szanują starszych. W naszych czasach wstydem było nie zwracać należytej uwagi na dobre wychowanie i dyscyplinę. A teraz co? Dziecko wchodzi na głowę, a rodzice podziwiają jego wybryki — wzdycha Olga.

Kobieta wspomina swoje dzieci w tym wieku — wcale takie nie były. W ogóle ich nie było widać ani słychać. Nie marudziły, nie wpadały w złość i nie wchodziły dorosłym na głowę.

Dzieci same znajdowały sobie zajęcie i nie przeszkadzały rodzicom. Teraz wszystko jest inaczej.

Olga nie chce nawet odwiedzać swojego najstarszego syna, ponieważ nie może tolerować wybryków swojego wnuka drugoklasisty.

"Wydawałoby się, że dziecko pochodzi z porządnej rodziny, ale zachowuje się po prostu skandalicznie. Podobnie jak wszyscy jego koledzy. Biega po mieszkaniu, bez pozwolenia włazi do lodówki, skacze po łóżkach rodziców...

Synowa przygotowała im stół ze słodyczami i owocami, więc wnuk wysłał ją po lody do sklepu. W ogóle nie ma granic. I uważam, że jest bardzo źle! Nikt nie angażuje się w edukację i taki jest rezultat", mówi Olga.

Jej młodsza synowa również wychowuje syna w permisywizmie. Kiedy wszyscy razem przyjechali odwiedzić Olgę, prawie oszalała.

- Mam dla ciebie niespodziankę! - powiedziała Olga i wręczyła wnukowi tabliczkę czekolady.

- Ba, gdzie jest niespodzianka? Czekolada, czy co? - Chłopiec skrzywił się.

Zdaniem Olgi wszystko zależy od wychowania. Rodzice powinni nauczyć dziecko dziękować. Nawet za podstawowe drobiazgi należy być wdzięcznym, prawda? Jednak moja synowa uważa, że dzieci należy uczyć uczciwości. Jaki jest sens bycia nieuczciwym?

"Jeśli dziecko nie uważa, że tabliczka czekolady jest niespodzianką, dlaczego miałby milczeć?" - teraz moja synowa ma do mnie pretensje.

- Widzisz, jestem odcięta od mojego wnuka. Nie zabieram go do siebie, nie odwiedzam. Normalne babcie ustawiają się w kolejce, by opiekować się wnukami, ale ja jestem taka obojętna.

Co to ma wspólnego ze mną? Gdyby dziecko było dobrze wychowane, nie byłoby żadnych problemów. Ale nie mogę sobie poradzić z tym potworem. Co wychowali, to mają! - Olga jest wściekła.

Jak myślisz: czy współczesne dzieci są naprawdę tak źle wychowane?