Pewna kobieta skarżyła się innej kobiecie na swoją synową, ponieważ "bezwstydna" kobieta odważyła się spać w jednym łóżku ze swoim mężem, synem tej kobiety. Wyobrażacie sobie, jaka była bezczelna?

"Jak mogła w ogóle pomyśleć o czymś takim? W swoim domu niech robią, co im się podoba! Nie pozwolę na to w moim domu!"

W każdym razie, mieszkanie syna było w tym czasie remontowane. Na jakiś czas przenieśli się do hotelu, żeby nie przeszkadzać robotnikom. Kiedy matka się o tym dowiedziała, natychmiast zaproponowała, żeby z nią zamieszkali.

Mieszkała w dużym domu, więc miejsca starczyło dla wszystkich. Poza tym wnukom byłoby lepiej na świeżym powietrzu. Początkowo rodzina odmówiła, ponieważ dojazd do pracy był niewygodny, ale później się zgodzili. Przyjechali w sobotę rano.

Dzień przeleciał bez żadnych przeszkód. Syn pomagał ojcu przy ogrodzeniu, synowa i teściowa cały czas pracowały w ogródku warzywnym.

Wieczorem zjedli kolację i wspólnie oglądali telewizję. Teściowa poszła ścielić grządki. Jak się okazało, kobieta i jej mąż od dawna spali osobno. Pościeliła więc łóżka dla syna i synowej w różnych pokojach. Syn poszedł spać, a za nim synowa. Teściowa mówi do niej:

"Przygotowałam łóżko dla ciebie i dzieci w innym pokoju".

Synowa roześmiała się i powiedziała:

"Mamo, co ty robisz? Ja nigdy nie śpię bez męża! Cóż, jesteś żartownisiem, oczywiście!".

I śmiała się dalej. Teściowa powiedziała do niej: "Dlaczego się śmiejesz? W domu śpij, jak chcesz! Ale tutaj nie pozwolę! Tutaj będziesz spała osobno! I koniec!"

Syn wyszedł z pokoju i powiedział: "Mamo, co ty robisz? Mamy już dzieci, a ty wpadasz na taki pomysł! Jesteśmy dorośli, sami zdecydujemy, czy spać osobno, czy razem!", a synowa dodała:

"W takim razie będziemy spać w samochodzie!".

Teściowa: "Jak to w samochodzie, pójdziecie do różnych pokoi i tyle! Nic, prześpicie się chwilę osobno, nie umrzecie od tego!"

Ale para nie ustępowała! W końcu syn i synowa pojechali na noc do hotelu. Rano mąż przyjechał po dzieci. Teściowa zadzwoniła do synowej i zażądała przeprosin, na co ta odpowiedziała:

"Jakich przeprosin? Za co mam przepraszać? Za to, że chcę spać z mężem?"

Teściowa uważa, że postąpiła absolutnie słusznie: "Nie będę tolerować rozpusty we własnym domu! Syn i synowa muszą spać osobno! I koniec!"