"Kiedy miałam 16 lat, moja mama znalazła sobie nowego męża — przez długi czas byli rozwiedzeni z moim ojcem.

W następnym roku skończyłam liceum, a potem moja mama urodziła brata, którego bardzo kochałam. Mama kazała mi w tym roku poczekać z pójściem na studia, bo nie chciała stracić pracy – musiałam opiekować się bratem.

Nie podobał mi się mój ojczym — nieustannie miał zły humor. Ciągle mi wszystko wyrzucał, przeklinał. Kiedyś zupełnie stracił panowanie nad sobą – pewnego razu wcześniej wrócił z pracy, tego razu nie zdążyłam jeszcze posprzątać w domu. Zaczął na mnie krzyczeć tak, że nawet ściany się trzęsły:

- Jak możesz być tak leniwa? Żyjesz tylko na nasz koszt, ale prawie nic nie robisz, aby pomóc! Czy naprawdę trudno jest właściwie posprzątać dom?

Bez względu na to, jak bardzo usprawiedliwiałam się tym, że karmiłam dziecko, które ciągle jest niegrzeczne, mój ojczym był nieugięty. Ale prawda była po mojej stronie, więc było to podwójnie obraźliwe. Żadne rozumowanie ani argument nie zadziałały.

Po przyjściu mamy wcale nie było łatwiej. Stanęła po stronie męża i powiedziała:

- Jeśli nie chcesz normalnie wykonywać prac domowych, możesz wyjść z naszego domu. Od teraz nic ci nie jesteśmy winni. Jestem zmęczona karmieniem cię na próżno.

Tak skończyła się moja młodość. Najwyraźniej moja mama kochała ojczyma bardziej niż mnie. A może po prostu się go bała – nie jest jasne.

Nowy, cięższy początek...

Musiałam pojechać do babci, która mieszkała w tym samym mieście. Rozmawiałam z nią i płakałam. Przyjęła mnie. Od tego czasu moja mama nawet nie dzwoniła i nie pytała, jak się czuję, czy żyję i mam się dobrze. Nie dbała też zbytnio o swoją matkę.

Po ukończeniu 18 lat dostałam pracę w lokalnej restauracji jako kelnerka. Postanowiłam także studiować zaocznie. W końcu emerytura mojej babci prawie na nic nie wystarczała. Nikt nam nie pomógł, więc musieliśmy jakoś nas wyżywić i opłacić studia. Kiedy miałam stały dochód, stało się trochę łatwiej. starczyło nawet na babcine lekarstwa i normalne jedzenie.

Kilka lat później zmarła moja babcia… Zapisała mi swoje mieszkanie. Na szczęście nie musiałem pozywać matki. Nie ubiegała się o mieszkanie. W wieku 24 lat poznałam chłopaka, wyszłam za niego i zaczęłam żyć zwykłym życiem rodzinnym. Kilka lat później urodziłam dwie córki. Mój mąż mnie kocha, troszczy się - nie ma na co narzekać. Życie jest dobre.

Więc mieszkaliśmy razem przez ponad dziesięć lat. W pokoju i harmonii. Tylko jeden raz ktoś zapukał do naszych drzwi. Kiedy otworzyłam, zobaczyłam... mamę.

- Witaj córko. Potrzebuję twojej pomocy. Poza tobą nie mam się do kogo zwrócić. Twój brat zachowuje się niewłaściwie, mąż mnie zostawił, nie mam dochodów. Teraz jest mi bardzo ciężko.

Moja odpowiedź była odpowiednia:

- Czy wiesz, jak przeżyliśmy z babcią? Jak ciężko było wyżyć z jej skromnej emerytury? Jak nie było nic do jedzenia? A my dwie żyłyśmy z jej pieniędzy. Razem! Poszłam do pracy jako prosta kelnerka, żeby jakoś przeżyć. I nawet nie zadałaś sobie trudu, aby zadzwonić przynajmniej raz i dowiedzieć się, co u mnie. My też potrzebowaliśmy pomocy, ale nikt nam nie pomógł. A teraz masz na tyle przyzwoitości, żeby do mnie przyjść?

Machnęłam na nią ręką i zatrzasnęłam drzwi.

Po tej rozmowie byłam bardzo zdenerwowana. Mój mąż uspokoił mnie. I dzieci też. Pamiętałam siebie jako nastolatkę, pamiętałam, jak było wtedy ciężko i samotnie. Całe życie błysnęło mi przed oczami.

A potem uspokoiłam się i zaczęłam myśleć. Może na próżno jestem taka okrutna? W końcu do 17 roku życia wychowywała mnie moja mama. Nie jesteśmy obcymi ludźmi. Chociaż przez cały ten czas nigdy nawet nie odwiedziła swoich wnuków. Dręczą mnie sprzeczne uczucia. I nie rozumiem, co robić…

Przykra historia / screen yt

Jak informował portal "Życie Polska": JEDEN Z BLISKICH PRZYJACIÓŁ WŁADIMIRA PUTINA ZOSTAŁ ZŁAPANY PRZEZ UKRAIŃSKICH ŻOŁNIERZY. PREZYDENT ROSJI MA BYĆ OJCEM CHRZESTNYM CÓRKI POLITYKA

Przypomnij sobie: PREZYDENT ANDRZEJ DUDA PODJĄŁ WAŻNĄ DLA POLSKI DECYZJĘ I WŁAŚNIE WYBRAŁ SIĘ W PILNĄ PODRÓŻ. JUŻ WKRÓTCE SPOTKANIE Z ZEŁENSKIM! O CZYM BĘDĄ ROZMAWIAĆ

Portal "Życie Polska" pisał również: NIEBYWAŁE HASŁO POJAWIŁO SIĘ W OSTATNIM WYDANIU „WIADOMOŚCI” TVP! WIDZOWIE BYLI OBURZENI TYM, CO PRZECZYTALI NA PASKU INFORMACYJNYM. PROGRAM PRZERWANO

W ostatnich dniach pisaliśmy także o: DOBRE WIEŚCI DLA FANÓW ZNANEGO FRANCUSKIEGO KUCHARZA. PASCAL BRODNICKI POJAWI SIĘ ZNÓW W TVN. GWIAZDOR POPROWADZI ZUPEŁNIE NOWY PROGRAM. O CO CHODZI