Angelica Jordao, z portugalskiego programu „A Quinta” („Farma”), została poinformowana, że prochy zostaną wrzucone do rzeki, chyba że zapłaci im ponad 4000 funtów w bitcoinach.
Wybili szybę w samochodzie i ukradli z niego urnę z prochami
Wyświetl ten post na Instagramie.
Angelica opublikowała emocjonalny film błagający o zwrot prochów jej zmarłej córeczki, które zostały skradzione z zaparkowanego samochodu. Stało się to po traumie poronienia, gdy była w 23. tygodniu ciąży i straciła nienarodzone dziecko, Lua. Angelica, która wystąpiła w „A Quinta” w 2015 roku – powiedziała 107 000 obserwujących na Instagramie, że chce odzyskać prochy swojego dziecka.
Zrozpaczona kobieta błagała: „Proszę. Ktokolwiek to jest, oferuję nagrodę. Proszę, nie rób tego. „Chcę tylko prochów mojej córki. Zatrzymaj inne rzeczy”. Angelica i jej koleżanka, gwiazda reality TV Sofia Sousa, przygotowywały się do podróży z portugalskiego miasta Vila Nova de Gaia do Sanktuarium Fatimskiego, popularnego miejsca pielgrzymek w mieście o tej samej nazwie. Ale zaparkowany samochód Sofii został okradziony, a biała urna z prochami Lui została skradziona.
Inne przedmioty, w tym paszport Angeliki, również zostały skradzione z pojazdu. Planowała wrócić do domu w Dubaju kilka dni po modlitwie w Fatimie. Policjanci badają próbę szantażu po tym, jak wysłano do niej zdjęcie przedstawiające skradzioną urnę i notatkę z żądaniem 5000 euro w Bitcoin. Strona internetowa Dioguinho ujawniła, że bezduszni oszuści zażądali okupu lub wrzucą prochy dziecka do rzeki.
Angelica zaapelowała do wszystkich o udostępnienie szczegółów o skradzionej urnie w desperackiej próbie odzyskania prochów. Na domiar złego, Angelica musiała od tego czasu radzić sobie z internetowymi trollami wątpiącymi w jej historię, a jeden z nich nawet nazwał jej błagalne wideo „wołaniem o uwagę”.
W mediach społecznościowych Angelica powiedziała obserwującym, że traci nadzieję i wiarę w odzyskanie prochów. Horror pojawił się kilka dni po tym, jak „pokłóciła się” z szefami szpitala, o zwrot szczątków jej dziecka do raportu pogrzebowego brytfmonline.
Angelica podzieliła się żądaniami i szantażem na zdjęciu z podpisem: "To przekroczyło każdą granicę. Proszę, okaż trochę szacunku! Proszę!" Dodała: „Wszystko zostanie przekazane policji, wraz ze wszystkimi czatami, odpowiednimi dowodami i wysłanym zdjęciem”. Podczas gdy policja prowadzi śledztwo, Angelica „zadzwoniła na wysypiska śmieci w Vila Nova de Gaia i Porto. „Byli taktowni i powiedzieli, że będą mieć na oku, ale jeszcze niczego nie znaleziono. Teraz niestety straciłam nadzieję i wszelką wiarę” – powiedziała. Angelica dodała: „Za każdym razem czuję się bardziej rozczarowana ludźmi. „Moja córka była dzieckiem 30 cm i 600 gramów. Była dzieckiem idealnym i w pełni ukształtowanym.
YouTube/ABRE OLHOS
Co o tym sądzicie?
O tym się mówi: Córka Anny Przybylskiej spełnia obietnicę daną ojcu. Co robi Oliwia Bieniuk