Niezwykle zaskakujące doniesienia o Karolu Strasburgerze i jego żonie! Rodzina przeżywa naprawdę trudny czas, ich córka w tarapatach

Autor: JZ

07:27 17.09.20

To już rok, odkąd Karol Strasburger i jego ukochana Małgorzata powiedzieli sobie „TAK”. para unikająca na co dzień rozmów o życiu prywatnym postanowiła powiedzieć o tym, co działo się w ostatnim czasie. To szok!

Karol Strasburger/screen Instagram @karolstrasburger

Sytuacja była bardzo poważna, a zagrożone miało być życie maleńkiej Laury – córeczki aktora i gospodarza „Familiady”. To naprawdę wstrząsające!

Para po roku wspólnego życia jako małżeństwo postanowiła uczcić rocznicę ślubu w dość wyjątkowy sposób, łącząc ją z chrztem córeczki.

– Pierwszą rocznicę ślubu połączyliśmy z chrzcinami naszej córeczki. Potraktowaliśmy to jako symboliczną klamrę tego, co jest dla nas najważniejsze – wyznaje zapytany przez "Na żywo" Karol Strasburger, cytowany przez Pomponik.

Okazuje się, że mijający rok dla małżonków był jednocześnie bardzo piękny i niezwykle trudny – pełen dobrych chwil i jednocześnie wielu trosk. Nie da się ukryć, że oboje zostali rodzicami po raz pierwszy i nie jest to łatwe zadanie.

Przyjście na świat małej Laury w listopadzie 2019 roku zmieniło niemal wszystko w ich życiu i totalnie przewartościowało ich życia i światopogląd.

Niestety, wiele osób wciąż wątpi w sens ich związku i wymaga, aby tłumaczyli się z tej – dość nietypowej, zażywszy na różnicę wieku – relacji. Karol Strasburger przyznaję, że czasem miewa tego dość.

– Jesteśmy związkiem innym, nietuzinkowym, i to powoduje, że ludzie nie wierzą w to, że możemy być szczęśliwi i dogadywać się nawet lepiej niż równolatkowie – wyjaśnia w rozmowie.

Minął rok od ślub Karola Strasburgera i jego ukochanej Małgosi. Co działo się w życiu pary?

Karol Strasburger jest bardzo odpowiedzialnym ojcem i chce być przy córce tak często, jak jest to możliwe. Nie pojawia się na imprezach branżowych, zrezygnował nawet z ukochanych turniejów tenisowych, bo wie, że jest ktoś, to bardzo go potrzebuje. Deklaruje również, że Laura nie będzie miała niani, ani nie pójdzie do żłobka.

Moment, w którym córeczka gwiazdora powiedziała po raz pierwszy tata był dla niego wyjątkowy. Mówi, że miał łzy w oczach.

Niestety, nie brakowało również trudnych momentów – przez chwilę życie dziewczynki było w niebezpieczeństwie! Dziewczynka przypadkowo połknęła listek tui i było blisko!

– Laura zaczęła się dusić. Na szczęście był przy mnie Karol. Błyskawicznie podjęliśmy reanimację, takie ekstremalne sytuacje są wpisane w rodzicielstwo – deklaruje Małgorzata, dodając przy tym, że jej mąż jest niezwykle zaangażowanym ojcem i podziwiam go za to.

Nie pozostaje nic innego, jak życzyć małżonkom samych jasnych dni!