Rozejrzała się po pomieszczeniach. Potem natychmiast zwróciła całą uwagę na swojego wnuka. -A kto tu jest taki mały i piękny? Kogo trzyma mama? A kto zrobił w pieluchy? Oto twoja babcia przyniosła ci nowe zabawki. Kiedy myłam Krzysztofa, podeszła do mnie teściowa. Najwyższym tonem zapytała:

- Czy Twoja pralka nie działa? Mogłaby prać moje brudne ubrania od czasu do czasu. - Cała natura mojej teściowej w jednym zdaniu. Odkąd się poznałyśmy, zawsze wyrażała swoje niezadowolenie aluzją. Po dwudziestu latach małżeństwa z Aleksandrem wiem już, jaki jest dziś nastrój Barbary, patrząc na stopień zaciśnięcia jej ust.

A od kąta nachylenia brwi określam jej emocje. Nie musisz długo zgadywać. Teraz skrytykowała mój wygląd. Zastanawiam się, czy powinna wiedzieć, że załozyłam ten szlafrok zaledwie półtorej godziny temu? Może nie. I nie uwierzy… Moja teściowa nie spieszyła się z pomocą wnukowi, ale szybko poszła obejrzeć kuchnię i udać się do naszej sypialni i pokoju dziecięcego.

-Aleksander wrócił do domu z pracy po nocnej zmianie? - zapytała cicho, - Oczywiście wyczerpany… Zaprosiłam go w sobotę, ale powiedział, że potrzebujesz pomocy w domu. Dlatego przyszedłem. I pora na śniadanie…

Byłam zła. Bez mojej zgody zaprosił tu swoją mamę. Ona pomoże! Oczywiście! Po prostu bardziej się nią męczę, ponieważ:

„Joanno, nie noś pieluch Aleksandrowi. Nie daj Boże, żeby później nie miał wnuków. Rozumiesz co mam na myśli?

Joanna, czy będzie mleko bez laktozy? A ciasteczka bez cukru czy z substytutem? Czy chleb jest tylko biały? Nie ma żyta, prawda? Nie martw się o obiad. Zadowolę się tylko warzywami i białkiem ”.

„Nie, mój mały chłopcze, twoja babcia nie weźmie cię w ramiona. Moje plecy są słabe. Joanna, on tak mocno płacze. Zostaw prysznic, chodź tutaj. Potem się umyjesz. "

„Pieluchy należy prasować z obu stron. Nie bądź leniwa. Gdy Aleksander był mały, też robiłam to bez przerwy. I jak wisienka na torcie:

„A moje dzieci nie pozwoliły sobie na to”. To zdanie jest moim ulubionym. Denerwuję się, gdy Nadieżda Iwanowna chwali swoją drugą wnuczkę, siostrzenicę Aleksandra. Według niej jest aniołem od urodzenia. Nigdy nie płakała, a kiedy chciała iść do toalety, unosiła nogę: „To co za mądra dziewczyna”.

„Twój nie dorasta jej do pięt” - to podtekst tych słów. Zmęczona już nią jestem! Szanuję swoją teściową. W końcu to ona wychowała mojego wspaniałego męża… „Tak, ten, który pisze do innych” - przypomina wewnętrzny głos. Na tę wzmiankę w oczach pojawiły się łzy. To boli tak bardzo! Wychowuję nasze dziecko, nie mam czasu, aby o siebie zadbać, a Aleksander znajduje czas na inną! Mimo sprzeciwu mojej teściowej zmusiłam ją, by zabrała wnuka.

Zamknęłam się w łazience i zaczęłam płakać. Nie wiem, co jest ze mną nie tak, bo zazwyczaj umiem powstrzymać łzy, chociaż mam ku temu wiele powodów. Po prostu nie mogę już tego znieść. Żadnej siły. Mam dość karmienia piersią, mam dość tego, że nie mogę się wykąpać i prawidłowo zjeść.

Chcę czasem obejrzeć film, pójść do salonu kosmetycznego lub poczytać książkę… Zamiast tego czekam na wózek i odkurzacz. Jedna noga uspokoi syna, a druga wyczyści. W międzyczasie ręce będą w kuchni. Jedna przygotuje posiłek dla męża, a druga dla teściowej. Przecież ma dietę, dawaj jej wszystko bez cukru, oleju i mleka.

Joanna! Chodź tu! - woła teściowa, - Twój kot zniszczył mi buty! Należy to natychmiast umyć! Teraz nie mogę, dobrze wiesz! - powiedziałam, wychodząc z wanny. Kot najwyraźniej odczytał mój nastrój i zemścił się na teściowej w moim imieniu. Na pysku kota odczytałam pokutę, ale nie wstydził się.

Już do mnie podbiegł, żeby otrzymać "podziękowania". Teściowa dała mi Krzysia i po drodze zapytała: - Co ci się stało, Joanno? W odpowiedzi wzruszyłam ramionami i powiedziałam: - Tak, nic takiego. Aleksander spotyka się z inną kobietą! Chcę się rozwieść. Tak, dzieciom jest przykro, ale czy jest inne wyjście?

To też może cię zainteresować: Oto dowód, dlaczego nie można przesadzać z antybiotykami! Porażające prognozy specjalistów, z ziemi może zniknąć nawet 10 milionów ludzi

Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w otatnich dniach: Życzenia z okazji dnia kobiet złożone przez księży wywołały w sieci prawdziwą burzę. Reakcja była błyskawiczna

O tym się mówi: Kobieta odeszła po szczepionce. Wszystkie szczepienia pewną szczepionką wstrzymane. O co chodzi