To pierwsze potwierdzone wystąpienie tego pasożyta w Turcji. Naukowcy z Tokat Gaziosmanpaşa University ostrzegają, że jego pojawienie się na terytorium europejskim może stanowić istotne zagrożenie zarówno dla zwierząt gospodarskich, jak i dla zdrowia publicznego.
Haemaphysalis longicornis to gatunek pochodzący z Azji Wschodniej, pierwotnie występujący w Chinach, Japonii i Korei. W ciągu ostatnich lat odnotowano jego obecność m.in. w Australii, Nowej Zelandii oraz w ponad 20 stanach USA. Obecnie wykryto go również w Turcji – kraju stanowiącym ważny pomost geograficzny między Azją a Europą.
Największym zagrożeniem związanym z tym gatunkiem jest jego zdolność do rozmnażania partenogenetycznego, co oznacza, że samica może rozmnażać się bez udziału samca. Dzięki temu nawet jeden osobnik wystarczy do zasiedlenia nowego obszaru. Pojedyncza samica może złożyć do 3 tysięcy jaj, co znacznie przyspiesza tempo ekspansji.
W pierwszej kolejności zagrożone są zwierzęta gospodarskie – w szczególności bydło, owce i konie. Pasożyt ten żywi się ich krwią, co może prowadzić do wycieńczenia, spadku wydajności mlecznej, a nawet do poronień i śmierci młodych zwierząt. W krajach o rozwiniętym sektorze rolniczym jego obecność może oznaczać istotne straty ekonomiczne.
Haemaphysalis longicornis może również atakować psy, koty, dzikie zwierzęta i ludzi. W regionach azjatyckich był notowany jako wektor wirusa SFTSV (Severe Fever with Thrombocytopenia Syndrome Virus), który powoduje gorączkę i może prowadzić do ciężkich powikłań zdrowotnych. Badania wykazały także jego potencjał do przenoszenia bakterii i pasożytów odpowiedzialnych za babeszjozę, anaplazmozę oraz gorączkę plamistą.
Rozprzestrzenianie się inwazyjnych kleszczy staje się coraz bardziej realnym problemem w kontekście globalnych zmian klimatycznych. Wzrost średnich temperatur oraz łagodniejsze zimy sprzyjają ich migracji i przetrwaniu na nowych obszarach. Europejskie kraje muszą brać pod uwagę ryzyko dalszego rozszerzenia zasięgu Haemaphysalis longicornis i przygotować odpowiednie procedury reagowania.
Adem Keskin, entomolog i jeden z autorów badań, zaznacza:
„Uważamy, że Haemaphysalis longicornis nie tylko dotarł do Turcji, ale również rozpoczął proces adaptacji do lokalnych warunków środowiskowych. Jego obecność w Europie jest kwestią czasu.”
Eksperci podkreślają konieczność wdrożenia skutecznych działań prewencyjnych i kontrolnych. Należy:
- monitorować pojawianie się nowych przypadków w środowiskach rolniczych i miejskich,
- edukować właścicieli zwierząt domowych i hodowców,
- wdrażać procedury dezynfekcji i kontrolować transport zwierząt,
- rozwijać współpracę międzynarodową w zakresie nadzoru epidemiologicznego.
Pojawienie się azjatyckiego kleszcza w Turcji to niepokojący sygnał, który wymaga zdecydowanych działań w zakresie zdrowia zwierząt, rolnictwa i bezpieczeństwa publicznego. Haemaphysalis longicornis, mimo że niewielki, posiada ogromny potencjał inwazyjny, a jego obecność na terytorium europejskim powinna być traktowana jako poważne wyzwanie dla służb sanitarnych i weterynaryjnych.