W jednej z publikacji podają, że taka sytuacja odbywa się m.in. w Pilchowicach. Nie pierwszy raz głośno się mówi o tym, że w kraju regularnie pojawiają się ostrzeżenia na temat pojazdów o "białej" karoserii, które obserwują uczniów. Pomimo tego w sieci natychmiast wybuchnęła panika.
- To jakaś miejska legenda - powiedział w wywiadzie z dziennikarzem rzecznik gliwickiej policji Marek Słomski.

Jednak, policjanci nie zawsze mogą uspokoić zdenerwowanych rodziców. Na grupie, którą generalnie obserwują mieszkańcy Gliwic i powiatu gliwickiego, udostępniła się publikacja o sekretnym, białym samochodzie dostawczym, który ma obserwować uczniów.
- Wczoraj (24 września) w godzinach porannych krążył po Pilchowicach biały samochód dostawczy marki Volkswagen, który obserwował dzieci idące do szkoły! (...) O zdarzeniu zostały powiadomione odpowiednie instytucje! Strzeżmy nasze dzieci przed takimi traumatycznymi sytuacjami - podał parę dni temu na jednej z grup mieszkaniec Pilchowic. Do sytuacji miało dojść w rejonie piekarni Bogucki.

pixabay.com/Facebook.com

- Córka szła sama w kierunku kościoła, gdy nadjechał samochód! Zaniepokojona zawróciła w kierunku szkoły, podobnie jak podejrzany pojazd. Poprosiła o pomoc! Samochód mijał je również na ul. Szkolnej ! Czy to przypadek, nie sądzę! Niestety w strachu nie odczytała nr rejestracyjnego! Nie dziwię się! Od razu została powiadomiona szkoła i policja! - skomentował trwożny rodzic.

- To jakaś miejska legenda. Nie mieliśmy takich zgłoszeń - powiedział w wywiadzie z dziennikarzem Marek Słomki, rzecznik gliwickiej policji. Również podał, że z niedawnych trwożnych sytuacji, które stosowało się uczniów, był problem ekshibicjonisty z Gliwic. Jednak, ten został już zatrzymany.

Z jakich źródeł pojawiają się takie informacje? W ubiegłym roku już było podano, że w sieci regularnie udostępniają wiadomości o białym samochodzie, który rzekomo porywa dzieci dla organów. Na żal, takich wiadomości jest takie mnóstwo, że nie sposób już z nimi się zmagać, choć bez żadnych wątpliwości miażdżący ich procent jest wyssany z palca. Z tego powodu, coraz warto je weryfikować. Zawsze jednak należy być czujnym i każdy niepokojący sygnał zgłaszać policjantom. Nigdy nie można lekceważyć żadnego zagrożenia, które dotyczy naszych dzieci.

Jak informował portal "Życie PL": Ile można dostać za książeczkę mieszkaniową? Może ocenić się ona niemałą kasą