Mimo to Zbigniew Wodecki ani razu nie powiedział koleżance z show, jaki wpływ miała na jego życie. Beata dowiedziała się o tym dopiero niedawno.

Zbigniew Wodecki był wspaniałym muzykiem. Scena muzyczna i show-biznes poczuł jego stratę. Artysta odszedł w 2017 roku, 22 maja, pozostawiając po sobie wiele dobrego. Chałupy Welcome To, czy kultowa Pszczółka Maja to Polskie prawdziwe, rodowe hity. Za swoje osiągnięcia muzyk był nagrodzony wielką ilością nagród i wyróżnień. m.in. Fryderykami. Jednego sekretu nie zdradził jednak nigdy, dotyczy to Beatę Tyszkiewicz.

youtube.com

Zbigniew Wodecki podziwia Beatę Tyszkiewicz

Okazało się, że Zbigniew Wodecki był oczarowany swoją partnerką z show Taniec z gwiazdami. Niestety, nie zdążył jej tego powiedzieć. Dzisiaj sekret już nie jest tajemnicą.

– Tata absolutnie uwielbiał panią Beatę Tyszkiewicz. Od wczesnej młodości ją podziwiał na ekranie, więc gdy zasiadł po latach u jej boku za jurorskim stołem, czuł ogromny zaszczyt i szczęście. Miał do niej ogromny respekt i szacunek – powiedziała córka muzyka.

youtube.com

Okazało się, że pani Beata nie o tym nie wiedziała...

– Nie wiedziałam, że on mnie podziwiał w kinie i był moim fanem. O niektórych uczuciach może się wprost nie mówi i to dlatego. Miło słyszeć, że opowiadał o mnie same dobre rzeczy. Ja bardzo lubiłam jego piosenki – mówi Beata Tyszkiewicz.

Ślad Zbigniewa Wodeckiego

Katarzyna Wodecka-Stubbs – córka muzyka, po odejściu ojca zadbała o jego dobry wizerunek. Pomocą posłużyła w tym m.in. fundacja im. Zbigniewa Wodeckiego. Fundacji organizuje cykliczny festiwal, który poświęcony jest twórczości artysty.