Chociaż Święta Bożego Narodzenia jeszcze przed nami, w niektórych parafiach wizyty duszpasterskie rozpoczęły się już w listopadzie. W parafii pw. Św. Andrzeja Boboli w Swarożynie kolęda ruszy 30 listopada, ale już teraz wzbudza emocje. Proboszcz przygotował dla swoich wiernych szczegółowe wytyczne, które nie wszystkim przypadły do gustu.

Szczególną uwagę zwracają zalecenia dotyczące transportu i finansowego wsparcia parafii.


Dla wielu Polaków kolęda to nieodłączny element bożonarodzeniowych tradycji. Zazwyczaj wizyty duszpasterskie rozpoczynają się w styczniu, ale coraz częściej księża decydują się na wcześniejsze odwiedziny. Przykładem jest parafia Najświętszego Serca Pana Jezusa w Mysłowicach, gdzie wizyty ruszyły już 16 listopada. Podobny krok podjął proboszcz ze Swarożyna, który zaplanował rozpoczęcie kolędy na koniec listopada.


W parafii w Swarożynie kolęda odbędzie się według ściśle określonych zasad. Proboszcz poprosił radnych parafialnych o zorganizowanie transportu dla siebie, szafarza i ministranta. Duchowny podkreślił, że pojazd powinien być gotowy na 15 minut przed rozpoczęciem wizyt.
Wierni zostali również zachęceni do zapoznania się z listem parafialnym na 2025 rok, w którym przypomniano o obowiązku wsparcia finansowego dla parafii. Proboszcz wyjaśnił, że malejąca liczba uczestników mszy wpływa na budżet wspólnoty. Zwrócił uwagę, że parafia utrzymuje się głównie dzięki ofiarom wiernych.


"Proszę o uzupełnienie zaległości" – apel duchownego


W liście proboszcza można przeczytać m.in. o konieczności regularnego wsparcia parafii:


„Raz w miesiącu jest kolekta na inwestycje parafialne; przez cały rok każda rodzina może złożyć ofiarę w kopercie lub wpłacić na konto parafii. (…) Serdecznie dziękuję tym osobom, które wypełniają to zadanie, a tym, którzy tego nie czynią, proszę, by w czasie kolędy uzupełnili zaległości” – cytuje komunikat portal "Fakt".


Duchowny zaapelował również, aby wierni wzięli współodpowiedzialność za życie parafialne, zaznaczając, że kościół potrzebuje wsparcia przez cały rok, a nie tylko w momentach kryzysowych.


Kontrowersje wokół wizyt duszpasterskich to w Polsce żadna nowość. W ubiegłych latach głośno było o księżach, którzy ustalali stałe cenniki za kolędę lub wprowadzali szczegółowe wymagania dotyczące darowizn. Wytyczne proboszcza ze Swarożyna, choć nie tak drastyczne, wywołały mieszane reakcje. Niektórzy mieszkańcy doceniają otwartość duchownego, inni czują, że jego apel wprowadza niepotrzebną presję.


Kolęda to czas, który powinien być okazją do budowania relacji i wspólnoty. Jednak coraz częściej wizyty duszpasterskie stają się źródłem kontrowersji. Proboszczowie, borykający się z problemami finansowymi, próbują na różne sposoby zaangażować wiernych w życie parafialne, co nie zawsze spotyka się z pozytywnym odbiorem. Czy wytyczne ze Swarożyna staną się inspiracją dla innych parafii, czy raczej przestrogą? To pokażą kolejne tygodnie.