W dniu urodzin Krzysztofa Krawczyka, 8 września, odbyła się wyjątkowa msza święta na cmentarzu w Grotnikach, zamówiona przez jego żonę, Ewę Krawczyk. Wzruszająca uroczystość przyciągnęła wielu fanów artysty z całej Polski, a słowa zaprzyjaźnionego biskupa Antoniego Długosza, który wspominał życie i duchowe odrodzenie Krawczyka, wywołały łzy w oczach wdowy.


Krzysztof Krawczyk, ikona polskiej muzyki, odszedł w 2021 roku, ale jego legenda wciąż żyje w sercach fanów i najbliższych. Jego żona, Ewa Krawczyk, każdego roku organizuje mszę w jego intencji, aby uczcić jego pamięć w dniu urodzin. Tegoroczna msza miała miejsce w Grotnikach, gdzie pochowany jest artysta.


Wdowa po Krawczyku nie kryła wzruszenia, widząc tłumy fanów, którzy przybyli z całej Polski.

"To bardzo wzruszające, że tak wielu ludzi wciąż pamięta o Krzysztofie i przyjechało, aby uczcić jego pamięć" – powiedziała w rozmowie z „Faktem”.


Podczas mszy biskup Antoni Długosz skupił się na amerykańskim epizodzie życia Krzysztofa Krawczyka, szczególnie na początku lat 80., kiedy artysta wyjechał na tournée do Stanów Zjednoczonych. Biskup przypomniał trudny okres, w którym Krawczyk nie odniósł oczekiwanego sukcesu muzycznego za oceanem i zmuszony był podjąć fizyczną pracę, m.in. pokrywając dachy papą.


Jednak najważniejszym momentem w życiu Krawczyka okazało się spotkanie z Ewą, która, jak sam twierdził, ocaliła go przed zatraceniem. To ona zabrała go na mszę do polskiego kościoła w Chicago, gdzie artysta odnalazł wiarę i nadzieję na lepsze życie.


„Krzysztof osiągnął wielki sukces w Polsce, wyjechał do Stanów Zjednoczonych, ale tam nie zrobił wielkiej kariery jako piosenkarz. (...) Zszedł na złą drogę. To dzięki Ewie zaczął się jego powrót do wiary” – mówił biskup, co poruszyło Ewę Krawczyk do łez.


Msza była dla Ewy Krawczyk wyjątkowym przeżyciem. Wdowa przyznała, że słowa biskupa były dokładnie tym, co chciała usłyszeć. „To była przepiękna msza. Nagrywaliśmy ją i fani na całym świecie mogą ją zobaczyć w internecie. (...) Kazanie poruszyło mnie do łez” – wyznała wzruszona.


Choć wspomnienia Ewy Krawczyk i biskupa Długosza ukazują romantyczny i duchowy wymiar relacji z Krzysztofem, nie wszyscy pamiętają ten związek w taki sam sposób. Dwa lata temu, podczas wizyty Ewy Krawczyk w Chicago, niektórzy przedstawiciele tamtejszej Polonii zbojkotowali wydarzenie, sprzeciwiając się jej postępowaniu wobec syna Krzysztofa Krawczyka – Krzysztofa Juniora.


Pomimo tych kontrowersji, pamięć o Krzysztofie Krawczyku pozostaje silna, a jego muzyka i historia życia nadal poruszają serca tysięcy ludzi.