Była ciemna, deszczowa noc, kiedy usłyszałam ciche pukanie do drzwi. Przez chwilę myślałam, że to tylko wiatr, ale pukanie powtórzyło się, tym razem głośniej i bardziej stanowczo. Z bijącym sercem podeszłam do drzwi i ostrożnie je otworzyłam. W progu stał on – mój były mąż, którego nie widziałam od dwunastu lat. Jego twarz była zmęczona, a w oczach odbijał się smutek, którego nie potrafiłam zignorować.


„Magda...” – zaczął, a jego głos był niski i pełen emocji. „Musimy porozmawiać.”


Zamarłam, nie wiedząc, co powiedzieć. Przez te dwanaście lat próbowałam zapomnieć o bólu, jaki mi zadał, kiedy odszedł do kochanki, zostawiając mnie z naszym synem i sercem złamanym na milion kawałków. Próbowałam ułożyć sobie życie na nowo, zbudować stabilność dla siebie i dla Maćka. A teraz, kiedy już wydawało mi się, że udało mi się odnaleźć spokój, on wrócił, wywołując burzę w moim wnętrzu.


„Nie wiem, czy jestem gotowa cię wysłuchać” – powiedziałam, próbując zachować spokój.


„Proszę, Magda, to dla mnie bardzo ważne” – błagał, patrząc na mnie z nadzieją. Jego zmieniony wygląd, szare włosy i zmarszczki na twarzy mówiły, że życie nie obeszło się z nim łaskawie.


Otworzyłam szerzej drzwi i wpuściłam go do środka. Usiadł na kanapie, a ja usiadłam naprzeciwko niego, gotowa wysłuchać tego, co miał do powiedzenia.


„Oszukiwałem cię i skrzywdziłem” – zaczął. „Przez te lata nie mogłem sobie tego wybaczyć. Myślałem, że związek z Moniką przyniesie mi szczęście, ale to była największa pomyłka mojego życia. Straciłem wszystko, co było dla mnie ważne, a teraz, kiedy zdałem sobie sprawę z tego, co straciłem, jest już za późno.”


Słuchałam w milczeniu, próbując zrozumieć, dlaczego wrócił po tylu latach.


„Chciałem cię tylko przeprosić” – powiedział, a jego głos się załamał. „I jeśli pozwolisz, chciałbym spróbować naprawić to, co zniszczyłem. Nie oczekuję, że mi wybaczysz, ale chcę być częścią życia naszego syna. Chcę być ojcem, jakiego on zasługuje.”


W moim sercu toczyła się bitwa. Z jednej strony, czułam ogromny gniew i żal do niego za to, co mi zrobił. Z drugiej strony, wiedziałam, że każdy człowiek zasługuje na drugą szansę, zwłaszcza jeśli jest gotów zmienić swoje życie na lepsze.


„Nie wiem, czy potrafię ci wybaczyć” – powiedziałam w końcu. „Ale dla Maćka spróbuję. Nie zapomnę tego, co mi zrobiłeś, ale jeśli naprawdę chcesz naprawić swoje błędy, to dam ci szansę. Ale to będzie długa droga.”


Jego oczy rozświetliły się nadzieją, a na jego twarzy pojawił się cień uśmiechu. „Dziękuję, Magda. Obiecuję, że zrobię wszystko, aby cię nie zawieść.”