Ma bardzo bojowy charakter, wie, jak korzystać z nowoczesnych gadżetów i ma strony w sieciach społecznościowych.
Nie każda dwudziestolatka ma tylu wielbicieli. Ale niektórzy z jej krewnych czekali, aż pójdzie na drugi świat, jednocześnie zostawi trzypokojowe mieszkanie i spadek.
Szczególnie wyróżniał się w tym brat mojego męża, Alek. Miał już troje dzieci i żonę, nie mógł zarobić na własne mieszkanie i mieszkał w wynajętym.
Babcia Maria, w tym czasie żyła pełnią życia. Poleciała na wycieczkę do Hiszpanii z innym wielbicielem, potem pojechała na wycieczki z przyjacielem, młodszym od niej o dwadzieścia lat, byli razem w Rzymie.
Kiedyś znajomy zaprosił ją, by zobaczyła nocne światła Chin. Babcia, wracając z kolejnej podróży, zaczęła oszczędzać na nowy wyjazd.
W tym celu znalazła lokatora do swojego trzypokojowego mieszkania. Miała teraz wystarczająco dużo pieniędzy na wszystkie swoje pomysły.
Krótko mówiąc, babcia była typem kobiety, która z czasem staje się ładniejsza i młodsza.
Osobiście bardzo lubiłam babcię mojego męża. Udzieliliśmy Marii schronienia na czas, kiedy planowała wynająć swoje mieszkanie. Nigdy nie uczyła mnie życia.
Babcia pomagała mi z dziećmi, zabierała je na różne zajęcia i bawiła się z nimi. Zaprzyjaźniłyśmy się nawet pomimo różnicy wieku.
I wcale mi się to nie podobało, kiedy dowiedziałam się, co czuje do niej brat mojego męża. Pewnego dnia zaczął podejmować aktywne kroki w stosunku do niej i jej mieszkania.
Alek przyszedł do mieszkania babci i powiedział coś lokatorom. Wieczorem mój mąż otrzymał telefon od swojej matki:
- Wstydź się! - matka zaczęła krzyczeć do telefonu. - Twój brat jest ojcem wielu dzieci, a ty chcesz przejąć mieszkanie babci!
- Co ty wygadujesz, mamo? - Mój mąż zaczął się usprawiedliwiać. - Chodzi o to, że pozwoliłem babci zostać z nami, kiedy jej mieszkanie było wynajmowane?
- Niech odda emeryturę tobie, a to, co dostanie za mieszkanie, Alkowi. On przechodzi przez taki trudny okres!
Ale mój mąż odmówił dalszej rozmowy i rozłączył się. Nigdy nie odebralibyśmy babci emerytury, a propozycja, żeby wszystkie pieniądze za mieszkanie przekazać Alkowi, była w ogóle oburzająca. Nie pozwoliliby babci mieszkać w jej własnej przyjemności przez ostatnie lata jej życia.
Po tym telefonie żona Alka i wszystkie dzieci przyjechały nas odwiedzić. Powód jej wizyt był zawsze najbardziej absurdalny: naładować telefon lub pójść do toalety.
W rzeczywistości ta kobieta przyszła wypłakać się babci o swoim ciężkim życiu. Ale babcia tylko kiwała głową, współczuła i uśmiechała się ze zrozumieniem.
Mój mąż, babcia i ja wymyśliliśmy sposób na rozwiązanie tej kontrowersyjnej sytuacji. Babcia musiała po prostu sprzedać mieszkanie i zamieszkać z nami.
Mieszkanie zostało sprzedane bardzo szybko. Babcia wykorzystała część pieniędzy na wyjazd do Chin. Trzeba było widzieć reakcję Alka i jego żony!
W tym czasie Maria założyła swój osobisty blog, na którym opowiadała o miejscach, do których podróżowała.
Sześć miesięcy później zadzwoniła do mnie i mojego męża i powiedziała nam, że przeprowadza się do Włoch, aby zamieszkać ze swoim mężem.
Jakiś Włoch bardzo polubił naszą podróżniczkę i zaproponował jej małżeństwo. Babcia się zgodziła. Teraz była współwłaścicielką restauracji we Florencji i była bardzo szczęśliwa.
Brat męża musiał znaleźć własne źródło dochodu, aby kupić mieszkanie. Był bardzo zły i teraz w ogóle nie rozmawia z moim mężem.
Nie rozumiem, jak w jednej rodzinie mogą być dwie tak różne osoby, jak mój mąż i ten Alek. Jeden zawsze wszystkim pomaga, a drugi próbuje wszystko wykorzystać.
Mój mąż i ja jesteśmy bardzo szczęśliwi z powodu Marii. Zaprasza nas do siebie. Więc odwiedzimy ją na wakacjach.
A może kiedyś przyjedzie do nas. Postanowiliśmy z mężem, że na starość też będziemy podróżować po świecie.