24-letni Aleksander Kondratyuk legalnie poślubił Zinaidę Illarionovną. Oprócz tego, że jest jego kuzynką, jest również o 57 lat starsza od niego i mówi się, że istnieje bardzo konkretny powód, dla którego się pobrali.
To nie była "strzała Amora", a próba uniknięcia obowiązku
Chciał zrezygnować ze służby wojskowej. Na Ukrainie służba wojskowa jest obowiązkowa dla mężczyzn w wieku od 18 do 26 lat. Istnieją jednak wyjątkowe okoliczności, w których ktoś może uniknąć konieczności wypełniania swojego obowiązku odbycia służby wojskowej. Jedną z tych okoliczności jest sytuacja, w której osoba jest w związku małżeńskim z kobietą uważaną za niepełnosprawną lub niezdolną do samodzielnej egzystencji.
Jednak młody człowiek zaprzecza, że to był powód, dla którego się pobrali i zapewnia, że rozwinął w sobie silne uczucia do swojej nowej żony. Zinaida twierdzi również, że jest czułym mężem, który dobrze się nią opiekuje.
Jednak sąsiedzi starej kobiety nie zgadzają się z tym. Według nich ich kuzyni, siostry i siostrzeńcy odwiedzają ją częściej niż jej mąż, a także ujawnili, że seniorka nadal mieszka sama. Ukraińska policja wszczęła śledztwo w tej sprawie. Jednak ekspertom okazało się trudne uzyskanie wystarczających dowodów, ponieważ istnieje akt małżeństwa.
Ponieważ para przedstawiła akt małżeństwa i dowód niepełnosprawności, ukraińskie wojsko niewiele może zrobić. Eksperci zasugerowali, że mogliby go zmusić do służby, ale urzędnicy wojskowi stwierdzili, że nie ma na to czasu. Powiedzieli, że jeśli rozgłos nie wprawi go w zakłopotanie z powodu unikania do wojska, będzie mógł kontynuować tę farsę aż do śmierci swojej żony.
Co o tym sądzicie? Jak długo potrwa ta maskarada? Czy słyszeliście o podobnej historii w Polsce?
O tym się mówi: Hanna Gronkiewicz-Waltz radzi Rafałowi Trzaskowskiemu. Czy prezydent stolicy posłucha koleżanki z partii? To nie będzie łatwe. O czym mowa