Jak co dzień zasiadła przy kasie w markecie, by obsługiwać klientów i zarobić na podstawowe potrzeby. Nie wiedziała, że kilka minut rozmowy z nieznajomym mężczyzną zmieni wszystko — a nagranie ich spotkania poruszy miliony ludzi w internecie.

Niewinna rozmowa, która odsłoniła bolesną prawdę

Nagranie opublikował tiktoker Samuel Weidenhofer (@itssozer), znany z publikowania materiałów z dobrymi uczynkami. Wideo w ciągu doby obejrzało ponad 11 milionów osób.

Mężczyzna podszedł do kasy tylko z jednym produktem. Zapytał 75-letnią kasjerkę, dlaczego nadal pracuje w takim wieku, informuje Fakt.

— Nie mogę sobie pozwolić, aby tego nie robić — odpowiedziała szczerze kobieta.

Wtedy zaczęła opowiadać swoją historię. Niedawno została eksmitowana i musiała opuścić mieszkanie. Nie miała pieniędzy na czynsz. Była w tym wszystkim zupełnie sama — jej partner zmarł wiele lat temu z powodu uzależnienia, a choć ma czworo dzieci, żadne nie utrzymuje z nią kontaktu ani nie oferuje wsparcia.

„Po prostu żyję z dnia na dzień”

Kiedy mówiła o swojej codzienności, jej twarz wyraźnie posmutniała.

— Żyję z dnia na dzień — wyznała, bijąc rekord szczerości wobec obcej osoby.

Sandy od dwóch lat nie opuściła ani jednego dnia pracy. Pracuje, jak może, by utrzymać dach nad głową — choć i to zaczęło być dla niej wyzwaniem.

Gdy wyciągnął kwiaty i pieniądze, kobieta nie mogła ukryć łez

Rozmowa miała zakończyć się tak jak każda inna — kasjerka skasowała zakup, a klient powinien odejść. Jednak Samuel poprosił, by jeszcze chwilę zaczekała. Wyciągnął bukiet kwiatów, mówiąc, że chce jej go podarować.

Sandy zamarła ze wzruszenia.

Wtedy stało się coś jeszcze bardziej niezwykłego — mężczyzna sięgnął do portfela i wyjął kilkaset dolarów, mówiąc:

— Chcę dorzucić się do pani czynszu. Nikt nie powinien być w takiej sytuacji.

Kasjerka zaczęła płakać. Jej ręce drżały, a łzy spływały po policzkach.

— Nigdy czegoś takiego nie przeżyłam — szlochała.

Dodała, że choć ma rodzinę, nikt z bliskich nie interesuje się jej losem. Od lat żyje bez wsparcia, samotna i zapomniana.

„Mogę panią przytulić?” – zdanie, które przełamało wieloletnią samotność

Na końcu tiktoker zapytał, czy może ją przytulić.

Sandy skinęła głową.

— Dawno nikt mnie nie przytulał — wyszeptała cicho.

Nagranie natychmiast stało się jednym z najpopularniejszych materiałów TikToka, a internauci zareagowali lawinowo — wielu z nich prosiło o link do zbiórki dla 75-latki. Samuel zapowiedział, że ją rozpocznie, by Sandy mogła w końcu przejść na spokojną emeryturę i przestać martwić się o to, gdzie będzie mieszkać.

Wideo, które obnaża brutalną rzeczywistość seniorów

Historia Sandy to nie tylko wzruszający viral. To poruszająca opowieść o tym, jak wielu seniorów — również w Polsce — żyje w skrajnej samotności, zmagając się z biedą, brakiem wsparcia i koniecznością pracy do późnej starości.

W sieci pojawiły się komentarze:

„Takie nagrania pokazują, jak mało wiemy o ludziach, których mijamy każdego dnia.”
„Ta pani zasługuje na wszystko, co najlepsze.”
„Proszę, zrób zbiórkę. To jej jedyna szansa.”

Gest jednego człowieka sprawił, że 75-letnia kobieta po raz pierwszy od dawna poczuła, że ktoś widzi jej życie i jej ból.

@itssozer

Sandy is working at 75 & getting evicted.. 😭💔 (support in B1O) #love #kindness

♬ original sound - Samuel Weidenhofer