Jak ujawnił Jacek Ozdoba w programie „Sedno Sprawy” w Radiu Plus, były minister sprawiedliwości nadal walczy o pełną sprawność po skomplikowanej operacji onkologicznej. Z jego słów wynika, że codzienne funkcjonowanie polityka jest uzależnione od regularnych zabiegów medycznych.
„Bez zabiegów po prostu się dusi”
Ozdoba opisał kulisy leczenia byłego ministra, ujawniając, że po usunięciu przełyku Zbigniew Ziobro żyje dzięki specjalnie przekształconemu żołądkowi, który pełni funkcję nowego przewodu pokarmowego.
– Pan minister ma naciągnięty żołądek w taki sposób, że ma zastąpiony nim przełyk, bo przełyk został wycięty po roztwierdzeniu nowotworu. To była bardzo poważna operacja. On jest poddawany regularnym zabiegom rozszerzającym przewód pokarmowy, bo w przeciwnym razie po prostu się dusi i nie może spożywać pokarmów – wyjaśnił Ozdoba.
Z ust europosła wybrzmiało jasno – stan zdrowia Ziobry wymaga nie tylko kontroli, ale też stałej interwencji lekarzy. To zabiegi, które dosłownie ratują mu życie.
Leczenie w Brukseli. Kluczowa data – 12 listopada
Zbigniew Ziobro od wielu miesięcy przebywa pod opieką lekarzy w Belgii, gdzie kontynuuje terapię pooperacyjną. Jak poinformował Ozdoba, kolejny zabieg został wyznaczony na 12 listopada w jednej z klinik w Brukseli.
– To bardzo poważna procedura i powinna być dokładnie ujęta w dokumentacji medycznej. Biegły bierze za to odpowiedzialność karną – dodał europoseł, podkreślając wagę rzetelnego udokumentowania stanu zdrowia byłego ministra.
Zabiegi, którym poddawany jest Ziobro, odbywają się cyklicznie – co kilka tygodni. Każdy z nich ma na celu poszerzenie przewodu pokarmowego, który z czasem naturalnie się zwęża, utrudniając oddychanie i spożywanie posiłków.
Sprawą zajmuje się Naczelna Izba Lekarska
Jacek Ozdoba ujawnił również, że Naczelna Izba Lekarska prowadzi postępowanie wyjaśniające dotyczące opinii lekarskich w sprawie Ziobry. Jak twierdzi polityk, możliwe jest postawienie zarzutów lekarzowi, który wystawił dokumentację medyczną byłego ministra.
– Sądzę, że może się to skończyć zarzutami dla lekarza, ale to jest moja ocena na podstawie informacji, które posiadam – zaznaczył.
Cała sytuacja ma miejsce w wyjątkowo napiętym momencie politycznym – Sejm ma wkrótce głosować nad uchyleniem immunitetu Zbigniewa Ziobry, a Prokuratura Krajowa przygotowuje się do przedstawienia mu 26 zarzutów, w tym dotyczących kierowania grupą przestępczą w śledztwie dotyczącym Funduszu Sprawiedliwości.
Polityka w cieniu choroby
Zbigniew Ziobro, choć od miesięcy nie pojawia się publicznie, pozostaje jednym z najczęściej komentowanych polityków w Polsce. Jego współpracownicy przekonują, że choroba całkowicie zmieniła jego życie i rytm pracy. Mimo to, były minister nie zamierza rezygnować z walki o dobre imię.
Jacek Ozdoba, który utrzymuje z nim stały kontakt, apeluje o zachowanie umiaru w komentarzach i przypomina, że Ziobro walczy nie tylko z oskarżeniami, ale przede wszystkim z ciężką chorobą.
Kluczowe pytanie: co dalej z Zbigniewem Ziobrą?
Nadchodzące tygodnie będą decydujące – zarówno dla zdrowia, jak i dla politycznej przyszłości byłego ministra sprawiedliwości. Wyniki badań w Brukseli mogą przesądzić o dalszym kierunku leczenia, a decyzje Sejmu – o jego statusie prawnym.
Jedno jest pewne: historia Zbigniewa Ziobry to dziś połączenie dramatu osobistego i politycznego, w którym granica między zdrowiem a władzą zaciera się coraz bardziej.