Zbigniew Ziobro, były minister sprawiedliwości i jeden z najbardziej rozpoznawalnych polityków Prawa i Sprawiedliwości, ma za sobą kolejną ważną operację w związku z trwającą walką z rakiem przełyku. Jak poinformowali jego współpracownicy, zabieg poszerzenia przełyku przebiegł pomyślnie, a polityk rozpoczął proces rekonwalescencji.

Planowany zabieg opóźniony przez polityczne zobowiązania


Operacja miała odbyć się jeszcze w lipcu, jednak została przesunięta z powodu posiedzenia Komisji Regulaminowej, Spraw Poselskich i Immunitetowych. W tym czasie komisja zajmowała się wnioskiem dotyczącym doprowadzenia Ziobry przed komisję śledczą ds. Pegasusa. Ostatecznie zabieg wykonano na początku sierpnia.

– Muszę trzymać się specjalnej diety. Jem papkę, unikam wysiłku. Wszystko po to, aby organizm mógł jak najszybciej się zregenerować – powiedział w rozmowie z „Super Expressem” Ziobro, podkreślając, że czuje się coraz lepiej.

„To urodzony wojownik”


Poseł Mariusz Gosek, jeden z najbliższych współpracowników byłego ministra, ujawnił, że polityk pozostaje w dobrej kondycji psychicznej i jest zdeterminowany, by wrócić do aktywności zawodowej. – Minister jest silny. To urodzony wojownik! – mówił, wyrażając nadzieję, że Ziobro pojawi się w Sejmie już podczas pierwszego posiedzenia po wakacjach, które odbędzie się w dniach 9–12 września.

Choroba, która przerwała polityczną aktywność


Zbigniew Ziobro zmaga się z nowotworem przełyku od grudnia 2023 roku. Diagnoza zmusiła go do czasowego wycofania się z życia publicznego i przekazania sterów Suwerennej Polski Patrykowi Jakiemu. W grudniu 2024 roku ogłosił swój powrót do polityki, jednak konieczność kontynuowania leczenia znów odsunęła go od bieżących działań.

Wrześniowy powrót możliwy


Jeżeli prognozy współpracowników się sprawdzą, Zbigniew Ziobro wróci do pracy w parlamencie niespełna miesiąc po operacji. Byłby to wyraźny sygnał, że mimo choroby i wymagającego leczenia polityk jest gotów na dalszą aktywną działalność publiczną.